Keller Polska jako jedna z pierwszych firm w kraju przestał brać udział w dużych zgromadzeniach i konferencjach zastępując je kontaktem przez skype czy nagraniami, zawiesił także wyjazdy służbowe i wprowadził obowiązkową kwarantannę dla pracowników wracających z zagranicy zanim zarządzono to w całym kraju. Duży reżim higieny – jak dotychczas – pozwala na kontynuowanie pracy. – Nasze budowy działają. Nie przerywamy również prac projektowych – informuje firma. – Liczymy, że sytuacja się w końcu unormuje, a prace będą musiały być zrealizowane i chcemy być na to gotowi – stwierdza Keller Polska.
Sytuacja związana z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się koronawirusa zakłóciła wiele procesów gospodarczych, a część firma zawiesiła prowadzoną działalność. Epidemia to także duże wyzwanie dla firm z szeroko rozumianej branży budowlanej, wiele z nich stara się jednak kontynuować działalność. Do tego grona należy Keller Polska.
– Na chwilę obecną prowadzimy prace operacyjne na budowach. Nasze budowy pracują w dużym reżimie higieny i działań prewencyjnych, ale działają – informuje największa firma geotechniczna w Polsce. – Żeby móc wywiązać się z zaplanowanych budów i potencjalnie nowych, nie przerywamy również prac projektowych. Liczymy, że sytuacja się w końcu unormuje, a prace będą musiały być zrealizowane i chcemy być na to gotowi – deklaruje Keller Polska.
Działania prewencyjne krok przed innymiW obecnej sytuacji epidemicznej praca odbywa się w warunkach specjalnych. W firmie działa sztab kryzysowy, który codziennie, na bieżąco monitoruje sytuację epidemiologiczną i wdraża adekwatne do niej działania. – Od samego początku wystąpienia koronawirusa wdrożyliśmy bardzo restrykcyjne wymogi sanitarne.
Wszyscy pracownicy, zarówno w biurach, jak i na budowach, zostali poinformowani o zaleceniach Głównego Inspektora Sanitarnego i Państwowego Zakłady Higieny, w widocznych miejscach wywieszone zostały rekomendowane instrukcje wraz ze środkami dezynfekcyjnymi – informuje firma.
Keller, zgodnie z wytycznymi Grupy, był jedną z pierwszych firm, której pracownicy wobec zagrożenia przestali brać udział w dużych zgromadzeniach i konferencjach, radząc sobie poprzez prezentacje skype czy nagrania. Zawieszone zostały wyjazdy służbowe i transport środkami komunikacji zbiorowe, a każdy wracający z zagranicy musiał przejść 14-dniową kwarantannę przed powrotem do pracy, jeszcze zanim rząd ustanowił taką konieczność.
Tak jak w wielu przedsiębiorstwach, w przypadku pracowników biurowych tam, gdzie jest to możliwe realizowana jest praca zdalna. – Musimy przyznać, że przejście na taką formę pracy okazało się stosunkowo łatwe, co zawdzięczamy naszemu zespołowi IT z grupy Keller, a przede wszystkim naszym lokalnym informatykom, którym przy tej okazji bardzo dziękujemy – stwierdza firma.
Raz w tygodniu w organizacji odbywa się spotkanie skype wszystkich pracowników biur i budów z zarządem. Wtedy omawiana jest aktualna sytuacja, a każdy może uzyskać odpowiedź na nurtujące go pytania. W każdej chwili do dyspozycji pracowników są dostępni członkowie sztabu kryzysowego. Dodatkowo zostały wyznaczone osoby do stałego kontaktu w sprawie epidemii. Także i one są dostępne dla pracowników przez cały czas. – Dbamy, aby wszystkie wątpliwości były wyjaśnianie na bieżąco, celem obniżenia stresu, który dotyczy całego społeczeństwa – podkreśla firma.
Prace geotechniczne zdalnie niemożliwe W obecnej sytuacji Keller maksymalnie wykorzystuje nowoczesne technologie nie tylko w przypadku home office, ale także do kontaktu z budowami i kontrahentami komunikując się poprzez skype czy widekonferencje. Proponuje też elektroniczne formy dokumentów – faktur od dostawców, czy innych rozliczeń z klientami.
– Budowa to jednak budowa i prac geotechnicznych, czyli podstawy naszej działalności nie wykonamy zdalnie. Dlatego ważne jest, by zapewnić naszym pracownikom najwyższy możliwy komfort oraz bezpieczeństwo w tym trudnym otoczeniu – stwierdza Keller Polska.
A chodzi nie tylko o pracę ze sprzętem, ale i bezpieczne kontakty międzyludzkie. Nie da się bowiem uniknąć kontaktu z dostawcami materiałów, części i sprzętu, czy firmami współpracującymi na budowie. Ponadto na plac budowy trzeba dojechać, a czasem osoby pracujące z dala od domu zakwaterować w hotelach. – W każdym z tych miejsc jest możliwość kontaktu z wirusem dlatego też traktujemy sytuację z pełną powagą i nie czujemy się zwolnieni z odpowiedzialności w stopniu większym niż inni – oświadcza Keller Polska. Pracownicy, którzy śpią w hotelach w miarę możliwości kwaterowani są w pokojach jednoosobowych, a posiłki spożywają w odosobnieniu, tak by w maksymalnym stopniu unikać potencjalnych miejsc zarażenia.
Standardy jednolite w całej Grupie, reagowanie lokalneDziałając w ramach dużej grupy, Keller Polska korzysta z rekomendacji grupy i możliwości wymiany opinii, a także wytycznych w zakresie bezpieczeństwa. – Wspieramy się na co dzień w sytuacjach projektowych, ale i ekstremalnych jak obecna. Każdy oddział działa jednak w lokalnym, specyficznym otoczeniu dlatego też decyzje strategiczne podejmowane są na tym szczeblu. Jesteśmy w stałym kontakcie z grupą, monitorujemy sytuację i informujemy udziałowców – mówi przedstawiciel Keller Polska.
Prowadząc działalność w trudnych warunkach epidemicznych firma uwzględnia zarówno kluczowy aspekt związany z bezpieczeństwem pracowników, jak i odpowiedzialnością biznesową. – Nasi klienci oczekują od nas realizacji zobowiązań umownych. My z kolei chcemy się z nich wywiązać o ile to będzie możliwe. Na razie sytuacja pozwala nam na pracę i cieszymy się, że nikt z naszego otoczenia nie jest chory. Życzymy sobie, aby tak pozostało – stwierdza firma.
Do tej pory Keller nie ma też szczególnie dużych problemów związanych z brakiem pracowników. – Jedyne absencje, z którymi mamy aktualnie do czynienia to te związane z kwarantanną osób, które wróciły z zagranicy bądź opieką nad dziećmi z powodu zamknięcia placówek oświatowych. Nie jest to ilość znacząco wyższa niż zazwyczaj – informuje firma. – Nie znaczy to jednak, że to się nie zmieni. Jesteśmy dopiero przed szczytem zachorowań – zastrzega.