Deszcz to nie problem, ale katastrofalny deszcz i owszem. Na ten drugi, mało odporna okazuje się m.in. Trasa Armii Krajowej, czyli droga S8 w Warszawie. Podczas nawalnego deszczu w minionym sezonie letnim droga zamieniła się w wielkie rozlewisko. Taka sytuacja miała miejsce także rok wcześniej. GDDKiA chce poprawić odwodnienie drogi.
Jak tłumaczyła nam wówczas GDDKiA, problemy, których skutkiem jest zalana droga, powstają na styku systemu odwadniającego drogę ekspresową z systemem kanalizacji miejskiej - wody spływające z drogi ekspresowej łączą się bowiem z tymi, które są odprowadzane z trasy S8. Przy nadzwyczajnych opadach deszczu system jest niewydolny.
GDDKiA chce poprawić odwodnienie trasy. Szuka projektanta, który wykona koncepcję odwodnienia dla kłopotliwego odcinka. Celem jest odciążenie układu miejskiego w przypadku sytuacji ekstremalnych.
fot. GDDKiA
Poszukiwany projektant będzie miał za zadanie określić wielkość zlewni dla tego odcinka. Musi przy tym uwzględnić wielkość deszczu katastrofalnego, który wystąpił w latach 2023 i 2024 i określić retencję istniejącego układu odwodnienia. Ma przeanalizować możliwość odprowadzania wód i wystąpić o warunki zrzutu wody do Łachy Potockiej i Wisły. Jak zaznaczono w dokumentacji przetargowej, trzeba przy tym uwzględnić techniczną możliwość odprowadzania wód bezpośrednio do Wisły, np. poprzez rurociągi podwieszone do obiektów inżynierskich wzdłuż S8, z uwzględnieniem prędkości opróżniania zbiorników retencyjnych oraz skrajni drogowej pod obiektami.
W przypadku uzyskania odmownych decyzji od zarządców zbiorników rozważanych do wykorzystania na potrzeby zrzutu wody z drogi, zadaniem projektanta będzie zaprojektowanie zbiornika lub zbiorników retencyjnych uwzględniających retencję dla deszczu katastrofalnego.
Inwestor oczekuje co najmniej dwóch wariantów koncepcji odwodnienia, z których wybierze wariant optymalny. Zaznacza przy tym, że nowe rozwiązanie ma uwzględniać stan faktyczny odwodnienia drogi na tym odcinku oraz optymalizować jego skuteczność „w funkcji kosztów oraz możliwości technicznych i realizacyjnych”.
Na oferty od wykonawców warszawska GDDKiA czeka do 30 stycznia.
Przetarg w tej sprawie GDDKiA ogłasza już drugi raz. Pierwszy został unieważniony z powodów finansowych – inwestor przygotował wówczas nieco ponad 161 tys. zł, podczas gdy jedyny oferent oczekiwał 1,107 mln zł. Wówczas jednak przetarg dotyczył opracowania koncepcji trzywariantowej – oprócz zrzutu wody do Wisły i Łachu Potockiej rozważany miał być także zrzut do Kolektora Wiślanego wzdłuż Wisłostrady. Teraz zamawiane są dwa warianty. - Z uwagi na powtórzenie postępowania przeanalizowaliśmy wszystkie aspekty sprawy, zarówno techniczne jak i finansowe - wyjaśnia decyzję o rezygnacji z trzeciego wariantu Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka prasowa warszawskiej GDDKiA.