Niejeden kierowca pamięta zeszłoroczne korki na bramkach do poboru opłat przy autostradach płatnych. Rząd obiecał, że przed kolejnym sezonem wakacyjnym znajdzie rozwiązanie tego problemu. Czy cokolwiek udało się zrobić?
Korki na bramkach wciąż sąKorki na autostradzie A1 nad morze były w 2014 roku tak uciążliwe, że
rząd zadecydował o podniesieniu szlabanów na koncesjonowanej trasie we wszystkie sierpniowe weekendy. Ten gest kosztował państwo 20 mln zł rekompensaty dla koncesjonariusza. Niestety nic nie wskazuje na to, że korków w tym roku uda się uniknąć.
Poseł Andrzej Adamczyk przypominał niedawno w Sejmie, że w długi weekend czerwcowy kolejka oczekujących na zapłatę za przejazd przez bramki na autostradzie A1 miała 5 km długości. Poseł pytał, na jakim etapie wdrażania są obiecywane rozwiązania, jakie deklarowało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
Doraźne rozwiązania
Paweł Olszewski, wiceminister infrastruktury i rozwoju, poinformował, że wdrożono „wiele rozwiązań mających na celu usprawnienie ruchu i zmniejszenie zatorów, a od 1 lipca będą wdrażane kolejne”. Od ostatnich wakacji udało się między innymi rozbudować place poboru opłat pod Gdańskiem i Toruniem.
– Od 1 lipca będą funkcjonowały dodatkowe pasy, w tym bramki dwukierunkowe, co zapewni elastyczność regulowania ruchu. Aby zapobiec występowaniu zatorów, został wdrożony system automatycznych wydruków biletów, co również poprawia sytuację – wyliczał wiceminister.
A1 znów darmowa?Posła Jerzego Szmita interesowało to, czy w sytuacjach kryzysowych rząd zamierza ponownie podnieść szlabany, jak miało to miejsce w poprzednim roku. Dotyczyło to jedynie autostrady A1 nad morze, podczas gdy na pozostałych autostradach kierowcy dalej stali w korkach i płacili za przejazd. Wiceminister nie ustosunkował się jednak do tej kwestii.