Białostocki oddział GDDKiA uwzględnił zarzuty firmy Impresy Pizzarotti dotyczące wybory najkorzystniejszej oferty w przetargu na odcinek drogi ekspresowej S61 od węzła Łomża Zachód do węzła Kolno. W sytuacji nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to, że to właśnie ten oferent złożył w postępowaniu propozycję uznaną przez zamawiającego za najlepszą. Jak podaje GDDKiA – teraz wybrana zostanie najkorzystniejsza oferta spośród pozostałych złożonych w tym przetargu.
Pierwsze urodziny przetargu
Przetarg na realizację inwestycji dotyczącej projektu i budowy drogi ekspresowej S61 na odcinku Łomża Zachód – Kolno ogłoszono 31 marca 2017 roku. Oznacza to, że od tego momentu już niedługo minie rok. Na otwarcie ofert czekaliśmy do 21 lipca 2017 roku. Wtedy białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad opublikował listę złożoną z
11 oferentów. Propozycje mieściły się w przedziale cenowym od 442,875 mln zł do 711,707 mln zł, przy budżecie zamawiającego równym 963,554 mln zł.
Najtańszą propozycję złożyła włoska firma Impresa Pizzarotti, a jej wartość stanowiła 45% budżetu inwestora. Po analizie ofert GDDKiA na wykonawcę zadania wybrała właśnie tego oferenta.
Decyzja została podjęta w połowie grudnia 2017 roku.
Następnie, na początku 2018 roku od wyboru
odwołało się konsorcjum firm PORR i Unibep, które w przetargu złożyło trzecią ofertę pod względem najniższej ceny. Wniosek został uznany przez Krajową Izbę Odwoławczą, a w marcu br. GDDKiA podjęła
ponowną decyzję, która była identyczna jak pierwsza.
16 marca br. do KIO wpłynęło nowe odwołanie od wyboru białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji dotyczącego tej drogi. Tym razem od wyboru zamawiającego
odwołał się zwycięzca przetargu, czyli Impresa Pizzarotti.
Zarzuty uznane, wybór kolejnej oferty
Jak się okazuje GDDKiA uznała zarzuty włoskiej firmy w całości. Oznacza to, że w Krajowej Izbie Odwoławczej nie doszło nawet do wszczęcia postępowania w tej sprawie.
– W sprawie odwołania firmy „Impresa Pizzarotti” postanowiliśmy uwzględnić to odwołanie, mimo że stoimy na stanowisku, iż podjęte przez białostocki oddział GDDKiA działania były jak najbardziej zgodne z prawem – informuje zamawiający.
Poza ofertą, która została uznana za najkorzystniejszą, do GDDKiA wpłynęły propozycje od firm: Polaqua (672,635 mln zł), Toto (525,681 mln zł), Budimex (549,681 mln zł), Intercor (455,099 mln zł), a także Mota-Engil (541,256 mln zł) oraz konsorcjów: Strabag i Strabag Infrastruktura Południe (485,683 mln zł), PORR i Unibep (473,290 mln zł), Salini Impregilo i Salini Polska (711,707 mln zł), Eurovia i Warbud (642,439 mln zł) oraz PBDiM i Gϋlermak Ağır Sanayi İnşaat ve Taahhüt (711,349 mln zł).
Oferty od firm Intercor, a także konsorcjów Salini Impregilo i Salini Polska oraz Eurovia i Warbud zostały odrzucone przez zamawiającego już na etapie oceny propozycji. Oznacza to, że druga pod względem punktacji oferta pochodzi od konsorcjum firm PORR i Unibep.
Z ofertami może być problem
Pozostaje jeszcze pytanie, czy pozostałe oferty nie straciły ważności. Przez osiem miesięcy od otwarcia ofert rynek uległ znacznej zmianie, a firmy, które stawały do przetargu pozyskały nowe kontrakty. Oznacza to, że ceny zaproponowane w lipcu 2017 roku mogą być już za niskie na realizację tej inwestycji.
Może więc dojść do powtórzenia się sytuacji do jakiej doszło w przypadku przetargu na budowę drogi ekspresowej S1 na odcinku od Pyrzowice – Podwarpie w województwie śląskim. Tam wybrany wykonawca odstąpił od podpisania umowy, a pozostali oferenci stwierdzili, że ich propozycje nie są już aktualne, a firmy nie są zainteresowane zawarciem umowy. Z tego powody postępowanie zostało
unieważnione. W lutym br. Generalna Dyrekcja
ogłosiła nowy przetarg na S1 Pyrzowice – Podwarpie.
Sytuacja na S61 jest o tyle korzystniejsza dla firmy Impresa Pizzarotti, że przy unieważnieniu wyboru nie traci ona kwoty wadium, która wynosiła w tym przetargu 7 mln zł.
Odcinek Via Baltica
Inwestycja przewiduje budowę trasy o długości 12,922 km w ciągu S61 oraz 6,963 km w ciągu drogi krajowej nr 64. Będzie to trasa od węzła „Łomża Zachód” do węzła „Kolno” w okolicach Kisielnicy. Ten odcinek obejmuje budowę nowego mostu przez Narew. Jego długość wyniesie 1,2 km metrów. Wspomniana część DK-64 będzie stanowiła północą obwodnicę Piątnicy.
Droga leży w ciągu Via Baltica. Obecnie trwają prace nad cały ciągiem tej europejskiej trasy. Odcinki bezpośrednio łączące się z omawianym fragmentem (Obwodnica Łomży i S61 Kolno – Stawiski) mają już swoich wykonawców.