Rynek Infrastruktury
O problemach z budową DTŚ prezydent miasta, Zygmunt Frankiewicz, poinformował radnych podczas ostatniej sesji. Z pisma firm wykonujących trasę, jakie trafiło do prezydenta, wynika, że brak systematycznego regulowania płatności może przyczynić się do wstrzymania budowy. Zdaniem Frankiewicza sytuacja jest krytyczna.
Prezydent Gliwic podkreślił, że umowę na budowę DTŚ podpisał marszałek i zaznaczył, że miasto wywiązuje się ze swoich zobowiązań. – Nasz udział w inwestycji wynosi około 45 mln zł i przekazaliśmy to, co do nas należało – powiedział Frankiewicz.
Drogowa Trasa Średnicowa budowana jest głównie za pieniądze pochodzące z kredytu, który rząd zaciągnął w Europejskim Banku Inwestycyjnym. – Wiem, że są wstrzymane kolejne transze kredytu, marszałek stara się to odblokować – przypomniał prezydent.
Zwrócił też uwagę, że rząd zaproponował Gliwicom umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, z której wynikać ma, że miasto będzie beneficjentem 460-milionowej dotacji na budowę DTŚ. Oznaczałoby to przejęcie całej odpowiedzialności za inwestycję, a w razie niedokończenia prac w 2015 roku, miasto musiałoby zwrócić całą dotację, a to mogłoby zniszczyć je finansowo.
Prezydent Frankiewicz żalił się, że nawet gdyby Gliwice otrzymały dotację w wysokości 460 mln zł, wciąż brakowałoby około 100 mln zł. Do sprawy odnieść nie chciał się marszałek województwa śląskiego, jednak nieoficjalnie „Gazeta Wyborcza” dowiedziała się, że pieniądze na inwestycje są zabezpieczone.