Rynek Infrastruktury
W ubiegłym tygodniu wiceminister transportu Zbigniew Rynasiewicz spotkał się z reprezentacją zachodniopomorskich samorządowców: marszałkiem Geblewiczem i prezydentem Świnoujścia Januszem Żmurkiewiczem (w spotkaniu uczestniczył też szczeciński poseł PO Arkadiusz Litwiński), którzy przedstawili zasadność budowy tunelu pod rzeką Świną, łączącego wyspy Wolin i Uznam. Propozycja zakłada, iż władze Świnoujścia wyłożyłyby 20% kosztów budowy tunelu, a reszta pochodziłaby ze środków UE, w ramach perspektywy finansowej 2014-20. Strona rządowa była do tej pory dość sceptyczna tej inwestycji, jednak zarówno ze słów prezydenta Żmurkiewicza, jak i posła Litwińskiego wynika, że ubiegłotygodniowe spotkanie można traktować jako przełomowe i jest szansa, że gabinet Donalda Tuska w ciągu kilku tygodni podejmie decyzję o wpisaniu budowy tunelu w Świnoujściu na listę projektów kluczowych Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” edycji 2014-20.
Prezydent Żmurkiewicz przedstawił w ministerstwie m.in. studium wykonalności budowy tunelu i wieloletnią prognozę finansową Świnoujścia, z której wynika, że miasto będzie w stanie ponieść ciężar finansowy wkładu własnego (spodziewany jest znaczący wzrost wpływów z podatku od nieruchomości, dzięki otwarciu – planowanego na 2015 r. – terminala LNG w Świnoujściu).
– Udało się skutecznie przedstawić ministrowi stanowisko naszego regionu. Studium wykonalności wyraźnie wskazuje zasadność budowy tunelu. – mówi Olgierd Geblewicz. – To jest konkret, na którym można budować poparcie dla tej inwestycji. Jest wielka potrzeba, by za nią lobbować. Argument, że ten tunel jest potrzebny, należy traktować jak truizm. Zwracać natomiast należy uwagę na to, że stoimy u progu perspektywy finansowej 2014-20, co daje szansę, żeby rozwiązać ten palący dla całego regionu problem, a jednocześnie zdjąć z barków rządu ciężar finansowy utrzymywania przepraw promowych – dodaje Geblewicz.
Roczne utrzymanie promów łączących Wolin i Uznam kosztuje 30 mln zł, z czego 22 mln zł pokrywa budżet państwa, a reszta pochodzi z budżetu Świnoujścia.
Koncepcja montażu finansowego inwestycji zakłada, że jej „unijna” część pochodziłaby z PO „IiŚ”, czyli ze środków rozdzielanych na szczeblu rządowym. Prezydent Żmurkiewicz powiedział jednak naszemu portalowi, że marszałek Geblewicz zadeklarował podczas ubiegłotygodniowego spotkania, że władze województwa będą się starały – o ile będzie taka możliwość i potrzeba – wspierać inwestycję także ze środków wojewódzkich, czyli m.in. z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego. W rozmowie z rynkieminfrasruktury.pl, Geblewicz tak się odniósł do tej informacji: – Na razie nie była możliwa sytuacja, by jeden projekt inwestycyjny był finansowany z więcej niż jednego źródła unijnego. Stoję na stanowisku, że tak duża inwestycja powinna być finansowana z „dużego” programu operacyjnego. Nie jest wykluczone, że w zbliżającej się perspektywie będzie możliwe komplementarne finansowanie inwestycji z różnych programów, ale na konkrety w tej sprawie jest jeszcze za wcześnie – zakończył Olgierd Geblewicz.