Żeby zrealizować Program budowy 100 obwodnic nie wystarczy 28 mld zł, które zaplanował poprzedni rząd. Budżet musi być zwiększony o ok. 8 mld zł – powiedział w Sejmie wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz. Zapewnił jednak, że zadania z listy podstawowej będą realizowane.
Przedstawiciel resortu infrastruktury był pytany o program obwodnicowy w kontekście swoich wypowiedzi wskazujących, że na realizację programu brakuje pieniędzy.
- Obwodnice mają być finansowane przez wiele lat ze środków krajowych, ale także ze środków unijnych. Jeżeli wy dzisiaj z góry rezygnujecie ze starania o te środki, mówicie, że na najbliższe 6 - 7 lat już z góry tych pieniędzy nie będzie, to jest to po prostu odbieranie szans rozwojowych Polsce – mówił poseł Paweł Jabłoński.
- Żadnych planów związanych z zaprzestaniem czy nierealizowaniem Programu 100 obwodnic nie ma – powiedział Paweł Gancarz.
Przypomniał, że program jest zaplanowany do roku 2030, a na jego realizację przewidziano 28,1 mld zł. Kwota ta, jak powiedział, została zabezpieczona „w ramach instrumentu zaciągania zobowiązań”.
- Minęły 4 lata. Jesteśmy na etapie zrealizowanych 2 zadań, czyli 2 proc. z tych, które zostały zapisane w programie – wskazał wiceminister. Jak powiedział, w odniesieniu do 17 obwodnic podpisane zostały umowy na realizację, a 8 obwodnic jest w trakcie przetargu. Kolejne 73 zadania są na etapie przygotowań.
Jak mówił, rząd prowadzi obecnie weryfikację wszystkich programów i dotyczy to także programu obwodnicowego. – Z niczego nie będziemy rezygnować, ale środki, które zostały zabezpieczone w elemencie dłużnym do 2030 roku, już dzisiaj widać, że są niewystarczające. Analizujemy te zadania i wychodzi nam, że na pewno będą wymagały większych nakładów finansowych niż były zaplanowane – powiedział w Sejmie Paweł Gancarz. - 28 miliardów to będzie za mało. Już dzisiaj wiadomo, że będzie potrzebna kwota wyższa o około 8 miliardów, czyli około 30 procent tej puli – poinformował wiceminister.
Powiedział też, że część zapisanych w programie zadań wymaga uzgodnień i partycypacji ze strony samorządów – chodzi o zadania, które będą w części realizowane na terenie miast na prawach powiatu. - Te uzgodnienia nie zostały poczynione – powiedział. Dodał jednak: - Naszym celem i ambicją jest, żeby te 100 obwodnic wybudować, bo mimo znikomego stopnia zaangażowania i realizacji jego na dzisiaj, będziemy poszukiwać środków, będziemy poszukiwać modelów optymalizacyjnych do tego, żeby te zadania zrealizować – mówił z mównicy sejmowej wiceminister infrastruktury.
Posłowie pytali także o realizację konkretnych zadań, w tym m.in. obwodnicę Raciborza oraz Gorlic. – Tej obwodnicy nie ma na liście 100 obwodnic – odpowiedział Paweł Gancarz posłowi Pawłowi Jabłońskiemu. - Ta sama sytuacja dotyczy obwodnicy Gorlic. Nie ma takiego zadania na liście 100 obwodnic – mówił wskazując, że obwodnice te pojawiały się jedynie z kampanii wyborczej, nie zostały jednak faktycznie wpisane do programu.
Obwodnica Raciborza, której koszt szacowany jest na ok. 500 mln zł, figuruje na tzw. liście rezerwowej programu (poza setką zadań). We wrześniu ub. roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że to zadanie zostanie przeniesione na listę zadań priorytetowych. W listopadzie zapowiedź zmian w programie i zwiększenie planu finansowego o 0,5 mld zł na potrzeby tej obwodnicy
znalazły się nawet w oficjalnych planach legislacyjnych rządu. Zmiany te jednak nie zostały przyjęte przez poprzedni rząd.
Podobna zapowiedź pojawiał się także w stosunku do wszystkich zadań z listy rezerwowej. Premier Mateusz Morawiecki wygłaszając expose 11 grudnia w Sejmie poinformował, że kierowany przez niego rząd przyjął uchwałę, zgodnie z którą budżet programu obwodnicowego został zwiększony do 49 mld zł, tym samym wszystkie zadania z listy rezerwowej zostały wciągnięte na priorytetową, do realizacji. Odpowiedni komunikat o przyjętych zmianach pojawił się także na stronach kancelarii premiera, jednak kilka dni później
okazało się, że informacja o przyjęciu programu pojawiła się na skutek „błędu w komunikacie”, gdyż rząd jedynie „rozmawiał” na temat zmian w programie, a nie jak pierwotnie podano „przyjął” zmiany.