– Nie wybudujemy 2,2 tys. km, ale prawie 4 tys., nie wybudujemy 37 obwodnic, ale prawie 60. Pierwszy raz w historii naszego kraju pula łącznie 180 mld zł zostanie przeznaczona na remont i utrzymanie dróg, które są zapisane w perspektywie wieloletniej. To dobra informacja dla kierowców i nieoczekiwany deszcz pieniędzy i kilometrów, gdyż wszystkie wskaźniki z pierwotnej wersji poszły w górę – komentuje nowy Program Budowy Dróg Krajowych ekspert drogowy, wiceprezes ZDG TOR, Adrian Furgalski.
W południe premier Ewa Kopacz i minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak,
zaprezentowały nowy Program Budowy Dróg Krajowych. Program pierwotnie zakładał wydanie 93 mld zł na drogi – obecnie, jak poinformowała premier Kopacz – został podniesiony o 14 mld zł. Łącznie państwo przeznaczy więc na infrastrukturę drogową do 2023 roku 107 mld zł.
PBDK napędza gospodarkę
Z tego obrotu sprawy zadowolony jest Adrian Furgalski, ekspert drogowy i wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. W rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” przekonuje, że PBDK to bardzo dobra informacja. – Wszystkie wskaźniki z pierwotnej wersji Programu poszły w górę – nie budujemy 2,2 tys. km, ale prawie 4 tys., nie budujemy 37 obwodnic, ale prawie 60. 180 mld zł łącznie, pierwszy raz w historii naszego kraju, zostanie przeznaczonych na remont i utrzymanie dróg, które są zapisane w perspektywie wieloletniej. Przestanie być aktualne pytanie „jaka droga będzie budowana”, ale kiedy – mówi Adrian Furgalski.
Ekspert uważa, że na nowym programie skorzystają nie tylko kierowcy, ale także firmy wykonawcze. – Spółki drogowe specjalnego przeznaczenia będą musiały pozyskać finansowanie na rynku i na realizację tych zadań, ale wydaje się, że to może spotkać się z pozytywnym odzewem ze strony firm, które nie tylko będą chciały złożyć ofertę na budowę, ale również będą chciały złożyć ofertę na dofinansowanie. Mam tu na myśli zwłaszcza firmy chińskie, z którymi w tej chwili ocieplają się kontakty, rozwiązuje się także problem autostrady A2. Chińczycy chcą wrócić nie tylko na budowy autostrad, ale i innych inwestycji, związanych z elektroenergetyką – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Adrian Furgalski.
Wiceprezes ZDG TOR podkreśla, że rodzime firmy, które dotychczas dobrze się rozwijały, nie ryzykując zarazem na rynku, będą musiały stanąć przez nowym zadaniem i zwiększyć swój potencjał. – Nawet tacy giganci jak Budimex będą musieli ten potencjał zwiększać, skoro dorzucono na rynek kolejne bardzo duże zlecenia pod względem kosztów i kilometrów do wybudowania – komentuje Furgalski.
Wreszcie są fundusze na utrzymanie dróg
Ekspert cieszy się z kwoty przeznaczonej na utrzymanie dróg. – Po wyborach rząd będzie musiał zmienić decyzje o bezpłatnych autostradach i zdobyć pieniądze na finansowanie tych dróg, aby nie zaczęły się one sypać. Warto rozpocząć dyskusję, co w przyszłej perspektywie, która na pewno będzie mniejsza finansowo dla Polski, robić z kwestią utrzymania dróg, także przez zwiększenie udziału dróg w akcyzie paliwowej – kierowcy płacą olbrzymie podatki, kupując paliwo, a i tak dostają rokrocznie na drogi zdecydowanie mniej – mówi Furgalski.
Podkreśla jednocześnie, że system finansowania dróg przez Unię Europejską wkrótce może się zmienić, gdyż kolejne kraje wspólnoty mają problem z utrzymaniem infrastruktury drogowej i szukają innych form pozyskiwania pieniędzy, takich, jak chociażby winiety dla kierowców.
Zadłużać się czy nie budować?
– Te 14 mld zł więcej nie pochodzi z Unii Europejskiej, tylko ze środków krajowych. Można tutaj dyskutować, czy warto się jeszcze bardziej zadłużać, ale taki stworzyliśmy system w Polsce – budujemy, zaciągając długi, który będziemy musieli później spłacać. Lepiej jednak budować te drogi i mieć zaciągnięty dług, niż nie mieć dróg, bo ich brak jest przecież kosztem dla gospodarki, znacznie większym niż obsługa tego zadłużenia – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Adrian Furgalski.
Wiceprezes ZDG TOR chwali również dobór inwestycji w PBDK, potrzebnych dla rozwoju sieci dróg. – Wszystkie inwestycje zostały uwzględnione w programie. Sztandarową inwestycją, o którą trwały kłótnie, była droga S19. Wiadomo już, że do 2025 roku ta droga powstanie – mówi Adrian Furgalski.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.