Komisja Europejska oczekuje od Polski wykonania strategicznej oceny rozwiązań komunikacyjnych w Polsce północno-wschodniej. To obszar, przez który przechodzą budzące kontrowersje drogi S8 i S16. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że przeprowadzi analizę, po której oceni czy i jakie ewentualnie zmiany będą wprowadzane do Rządowego programu budowy dróg krajowych.
Nie wiadomo jaki będzie dalszy los zaplanowanych w rządowym programie budowy dróg odcinków dróg ekspresowych S8 i S16 przecinających północno-wschodnie rejony Polski. W ostatnim czasie stały się one przedmiotem zainteresowania Komisji Europejskiej. Jak przekazała nam rzeczniczka prasowa Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska, przedstawiciele KE uważają za konieczne wykonanie strategicznej oceny rozwiązań komunikacyjnych w tym rejonie. To jeden z warunków wypłaty środków na drogi w nowej perspektywie unijnej. – Z uwagi na to, że odblokowanie środków na rozwój infrastruktury jest priorytetem rządu, zapadła decyzja o przystąpieniu do wykonania stosownej analizy dla Polski północno-wschodniej, wraz z elementami strategicznej oceny oddziaływani na środowisko – poinformowała Anna Szumańska, rzeczniczka prasowa MI.
Jak podała przedstawicielka resortu, obecnie opracowywany jest właściwy tryb postępowania, tak aby był on zgodny z polskim prawodawstwem, a także harmonogram koniecznych działań.
Ministerstwo zapowiada, że chce uzyskać niezależną ekspertyzę, która oceni czynniki wpływają na układ drogowy w tym regionie, z uwzględnieniem kwestii społecznych i środowiskowych. Analiza będzie podstawą do decyzji dotyczących inwestycji drogowych, w tym ewentualnych zmian zakresu Rządowego programu budowy dróg krajowych. Przedstawicielka resortu podkreśla, że wyniki analizy zostaną przedstawione do konsultacji społecznych.
Kolizje z przyrodąDo najbardziej kontrowersyjnych dróg planowanych w tej części kraju należą dwa odcinki S16: Mrągowo – Ełk oraz Knyszyn – Ełk, a także S8 Knyszyn – Raczki.
Pierwsza z nich, tj. S16 z Mrągowa do Ełku jest przygotowywana do realizacji od 2007 roku. Drga w założeniach ma zbierać ruch z przecinających Mazury krajowych tras nr 16, 59 i 58, a także z dróg wojewódzkich. Drogi te – jak uzasadniano – nie dość, że mają niskie parametry techniczne, przebiegają bardzo blisko zabudowy mieszkaniowej i przecinają cenne przyrodniczo obszary Mazurskiego Parku Krajobrazowego, Puszczy Piskiej i Ostoi Piskiej. Celem budowy przyszłej S16 miałoby być zebranie ruchu z tych dróg i skanalizowanie go w jednym szlaku.
Z uwagi na trudny przyrodniczo teren, GDDKiA analizowała aż 41 potencjalnych wariantów przebiegu trasy. Ostatecznie w 2020 roku złożony został wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla tzw. wariantu B. W grudniu ub.r. Regionalny dyrektor ochrony środowiska odmówił jednak wydania decyzji dla tego wariantu z uwagi na szkodliwy wpływ na środowisko związany z ostoją żółwia błotnego. Zaproponował natomiast realizowanie inwestycji w wariancie alternatywnym. Zielone światło dla dalszego procedowania w tym wariancie musi jednak dać olsztyński oddział GDDKiA. Nie wypowiedział się w tej sprawie poprzedni dyrektor, który z końcem lutego przeszedł na emeryturę, będzie to więc zadanie
dla nowego szefa oddziału.
Droga S16 z Knyszyna do Ełku ma z kolei połączyć dwie ekspresówki: S61 w rejonie Szczuczyna oraz S19 w rejonie Białegostoku. Planowana trasa przecina m.in. Biebrzański Park Narodowy. Prace nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym trwają od 2019 roku.
Najnowsza dopisana ekspresówka Droga S8 Knyszyn – Raczki została wpisana do realizacji w ramach Rządowego programu budowy dróg i finansowania z Krajowego Funduszu Drogowego niedawno, tj. we wrześniu 2023 r. Także i ta trasa miałaby przecinać Biebrzański Park Narodowy. Z uwagi na potencjalne protesty społeczne sugerowano, że drogi te mogłyby być realizowane jako istotne dla obronności, co pozwoliłoby na zastosowanie uproszczonej procedury środowiskowej.
O dalszym losie tych tras zdecydują kolejne analizy.