– Polski rynek budowlany jet duży, jednak dla wielu firm okazał się on drogą do katastrofy. Po perspektywie finansowej 2007-2013 niejedno przedsiębiorstwo może się zastanawiać nad zmianą kraju do prowadzenia dalszej działalności – powiedział Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej.
Nienaprawione błędy lat 2007-2013
Miniona perspektywa unijna pozostawiła po sobie wiele negatywnych zjawisk i sprowokowała liczne wątpliwości wśród firm działających na polskim rynku budowlanym. Prezes PZPB wymienił wśród nich między innymi wadliwe praktyki rynku wykonawczego, dotyczące niesprawiedliwego podziału ryzyk, niskich wycen w ofertach, mało znaczącej 1-procentowej waloryzacji.
Co więcej, okazuje się, że wykonawcy są traktowani przez administrację jak przysłowiowe piąte koło u wozu, brak jest zaufania wykonawców do instytucji publicznych, co utrudnia realizację procesów inwestycyjnych. Te problemy mogą się z łatwością przełożyć na relacje w perspektywie na lata 2014-2020.
Efektywne zamówienia publiczne
Robert Siwik, przewodniczący komisji ds. zamówień publicznych Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej z kancelarii Jara&Partners, wspomniał o efektywności zamówień publicznych, która powinna być warunkowana poprzez przejrzyste Prawo zamówień publicznych, profesjonalizm instytucji zamawiających oraz organów nadzoru i kontroli pod postacią UZP i KIO.
Siwik przyznał, że przetargi wciąż są rozstrzygane na podstawie kryterium najniższej ceny, zamawiający niechętnie stosował do tej pory dwuetapowe postępowania przetargowe, a prekwalifikacja nie dawała pożądanych efektów – do drugiego etapu postępowań zwykle zaprasza się maksymalną liczbę oferentów.
– Potrzebne są zmiany systemowe, które usprawnią relacje między zamawiającym i wykonawcą, także w zakresie przejrzystości prawa – podsumował Robert Siwik. – Nie istnieją formalne bariery wejścia na rynek zamówień publicznych, jednak kwestie proceduralne powodują zmniejszenie atrakcyjności ekonomicznej udziału w przedsięwzięciu przetargowym. Potrzeba też oceny efektywności inwestycji na etapie jej przygotowania oraz realizacji – zakończył ekspert.