W mijającym tygodniu na konta Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wpłynęło niemal 60 mln zł z gwarancji bankowych od chińskiego COVEC-u. Jak dowiedział się portal „RynekInfrastruktury.pl” ze źródeł zbliżonych do administracji rządowej, na dniach polski inwestor powinien spodziewać się kolejnych przelewów od Bank of China. Wśród powodów pomyślnego obrotu spraw wymienia się między innymi zmiany rządów Polski i Chin oraz chęć wejścia chińskiego konsorcjum na rynek europejski.
Nowe władze, nowe podejście– Zmieniło się kierownictwo chińskiego koncernu i zdecydowało o zmianie polityki ekspansji na rynki zewnętrzne. U nas zmienił się rząd, kierownictwo MSZ i uznano, że lepiej doprowadzić do porozumienia, w przeciwnym razie Polska nigdy by nie zobaczyła pieniędzy z gwarancji i odszkodowania w związku z fiaskiem budowy A2, a chińskie firmy budowlane byłyby nadal mocno sekowane w dostępie nie tylko do inwestycji transportowych, ale i w innych branżach, w tym energetycznej zwłaszcza – mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” Adrian Furgalski, wiceprezes w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.
Wiceprezes ZDG TOR potwierdza, że pierwsza część gwarancji została już przelana, a druga trafi do Polski wkrótce. – W temacie ponad 550 mln zł odszkodowania, weryfikowana jest jego zasadność i pewnie strony spotkają się gdzieś pośrodku tej kwoty. Wydaje się, że chińskie władze i biznes wyciągnęły wnioski, że nie da się w UE budować na skróty, inne jest bowiem chociażby otoczenie prawne. Także GDDKiA usprawniła system płatności, by nie przyczyniać się do utraty płynności na kontraktach. Za koncernem, w skład którego wchodzi COVEC, przemawia wybudowanie 60 tys. km torów, 11 tys. km autostrad czy 9 tys. mostów. Budować zatem potrafią, mogą zapewnić także finansowanie tych inwestycji, najważniejsze więc, by zaczęli grać wg reguł panujących w Unii – ocenia Adrian Furgalski.
Odbudowanie zaufaniaWarte podkreślenia jest to, że negocjacje odbywały się na szczeblu wyższym niż sama GDDKiA i w proces ten zaangażowane były rządy Chin i Polski, ambasady obu państw oraz resorty spraw zagranicznych i infrastruktury. Źródła zbliżone do administracji rządowej potwierdzają, że w Chinach zmieniło się też podejście do Polski, czemu pomogło mianowanie Donalda Tuska przewodniczącym Rady Europejskiej. – Relacje na wyższych szczeblach układają się i zacieśniają. Chińczycy chcą wejść do Europy nie tylko kapitałowo, ale i inwestycyjnie. Mają naprawdę duże doświadczenie, Polacy również mają chęć rozwijania eksportu w kierunku Chin – dowiadujemy się od naszego rozmówcy. Jego zdaniem porozumienie Polski i Chin odnośnie COVEC-u może polskim firmom ułatwić działalność i eksport do Chin.
Nie jest tajemnicą, że niska cena, jaką COVEC zaoferował za budowę dwóch odcinków autostrady A2 między Łodzią a Warszawą miała prawdopodobnie pomóc wykonawcy wejść na polski rynek, jednak próba nie zakończyła się sukcesem. Oferta na odcinek C miała wartość 534,5 mln zł, przy kosztorysie 1,1 mld zł, a na odcinek A – 754,5 mln zł przy kosztorysie 1,7 mld zł. W czerwcu 2011 roku konsorcjum odstąpiło od umów, a GDDKiA wybrała nowych wykonawców. Odcinek A dokończyło konsorcjum Eurovia i Warbud, a odcinek C konsorcjum Dolnośląskie Surowce Skalne i Boegl a Krysl.
Nie da się ukryć, że błędy przy realizacji tych odcinków autostrady leżały po obu stronach – wykonawcy i inwestora. Obie strony miały jednak świadomość konieczności dojścia do porozumienia, co udało się już częściowo osiągnąć.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w Monitorze. Zapraszamy do naszego nowego serwisu!