Co dalej z videotollingiem dla aut osobowych?

System videotollingu, czyli automatycznego poboru opłaty na podstawie numeru rejestracyjnego, funkcjonuje dla aut osobowych już od ponad roku na odcinku autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem, który zarządza Amber One. W systemie videotollingowym AmberGO obecnie zarejestrowanych jest już ponad 260 tys. pojazdów, a średnio ok. 20% transakcji odbywa się za jego pośrednictwem. Jeszcze w lipcu 2019 r. wskaźnik ten był na poziomie 7%, więc popularność tego rozwiązania jest coraz większa. Liczba użytkowników stale rośnie, jednak aby system AmberGO spełnił swoją funkcjonalność i miał wpływ na płynność ruchu na bramkach niezbędne jest osiągnięcie poziomu 30-40% transakcji przy wykorzystaniu AmberGO na placach w Rusocinie i Nowej Wsi - podkreśla Anna Kordecka, rzecznik prasowa spółki GTC. Z videotollingu mogą też skorzystać kierowcy aut osobowych na zarządzanym przez Stalexport odcinku A4 między Krakowem i Katowicami.

Tryb przejazdu „zwolnij i przejedź” dzięki wykorzystaniu technologii automatycznego rozpoznawania tablic rejestracyjnych pojazdów znacząco skraca czas przejazdu przez Place Poboru Opłat i udrażnia wjazdy oraz zjazdy z autostrady. Tego typu technologia bezkontaktowa umożliwia pobieranie opłaty za pośrednictwem elektronicznym, co zwłaszcza obecnie w dobie pandemii koronawirusa stanowi dodatkowy argument za szybkim jej wprowadzeniem również na państwowych i płatnych odcinkach autostrad. W 2019 r. Ministerstwo Infrastruktury zapowiadało, że na odcinku autostrady A4 Bielany Wrocławskie – Sośnica będzie można w ten sposób poruszać się od lipca tego roku. Tak się jednak nie stało, a na przeszkodzie stanęło przejęcie systemu poboru opłat przez Krajową Administrację Skarbową oraz przeciągający się z powodów proceduralnych przetarg. Oznacza to, że w tym roku nie ma już praktycznie szans na objęcie videotollingiem oraz A4 Bielany Wrocławskie – Sośnica, jak również odcinka A2 Konin — Stryków, który docelowo też miał być objęty tym systemem opłat.

Z uzyskanych przez Rynek Infrastruktury danych dotyczących dobowego ruchu w Punktach Poboru Opłat A2 Stryków i Żdzary wynika, że w pierwszej połowie lipca 2020 r. liczba samochodów jest niewiele mniejsza niż rok temu. Przykładowo w weekend 11-12 lipca w Strykowie ruch dobowy wyniósł 25,7 tys. oraz 24,8 tys. pojazdów, a w drugim weekendzie lipca 2019 r. odpowiednio 29,7 tys. (sobota) i 26,8 tys. (niedziela). W sierpniu ruch w całej Polsce może się zwiększyć za sprawą z dalszych wyjazdów turystycznych i wprowadzonego pod koniec lipca bonu turystycznego, z którego środki mogą być wydane tylko i wyłącznie na pobyt w kraju. Bezkontaktowe płatności dla samochodów osobowych z pewnością przydałyby się na wszystkich odcinkach płatnych autostrad w Polsce. Dzięki videotollingowi nie trzeba pobierać biletu i płacić kasjerowi, co zwiększa przepustowość Punktów Poboru Opłat, na których często dochodzi do korków przy wyjazdach i powrotach na urlop.

Póki co kierowcy mogą po wakacjach liczyć na ułatwienia w formalnościach. W Sejmie finalizowane są prace nad tzw. pakietem deregulacyjnym, czyli projektem o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw wprowadzającym m.in. liczne ułatwienia przy rejestracji auta procedurach z tym związanych. Kierowcy nie będą musieli wymieniać tablic rejestracyjnych przy zakupie samochodu używanego czy też dowodu rejestracyjnego, gdy zabraknie w nim miejsca na pieczątkę o przedłużeniu przeglądu technicznego.

Zmniejszenie formalności w urzędach to dobry kierunek, jednak równocześnie nie idą za tym ułatwienia w obszarze użytkowania auta. To znacznie ważniejszy obszar, gdyż dotyczy codziennego eksploatowania samochodu i ma o wiele większy wpływ na komfort kierowców. Dowód rejestracyjny wymienia się raz na kilka lat, a autostradami codziennie przemieszczają się setki tysięcy osób. W tym kontekście trudno zrozumieć dlaczego na powszechny videotolling poczekamy co najmniej do 2021 r.