Jednym z najgorętszych tematów branży infrastrukturalnej jest ocena stosowanego głównie przez PKP PLK mechanizmu aukcji elektronicznej. Z jednej strony przynosi on atrakcyjne cenowo rozstrzygnięcia, z drugiej zaś może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem źle skalkulowanych ofert. Raczej nie spotyka się też z uznaniem podmiotów wykonawczych.
– Jako ludzie lubimy żyć z pewnym poziomem emocji. To właśnie dają nam aukcje elektroniczne – mówił podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej Cezary Łysenko, dyrektor budownictwa infrastrukturalnego w spółce Budimex. Krytykował on ów mechanizm, wskazując, że oferty składane na początku postępowania nie są dobrze skalkulowane, a w kolejnych krokach oferenci dokonują zmiany swojej wyceny, kierując się nie tylko racjonalną kalkulacją. Przyznał, że efektem końcowym jest najniższa cena, co jest zgodne z oczekiwaniem zamawiających. Nie oznacza to jednak, że wygrywa oferta najlepsza, bo istnieje duża szansa, że została niewłaściwie skalkulowana.
Prezes PKP Polskich Linii Kolejowych Arnold Bresch odpowiedział, że według jego wiedzy proces składania ofert, także w aukcjach, jest bardziej profesjonalny niż emocjonalny. Zwracał też uwagę, że jeśli pod wpływem impulsu oferenci składają zbyt nisko oszacowane propozycje, niewłaściwie wykorzystują mechanizm aukcyjny, a winy za to nie ponosi zamawiający. – Z nieformalnych rozmów wiem, jak popełniany jest ten błąd: mniej dostojne firmy na rynku w ogóle nie przygotowują ofert, tylko patrzą, jak zachowuje się ich konkurencja, i przyjmują to za punkt odniesienia – stwierdził.
– To nie jest jednak problem aukcji – podkreślał. Przekonywał, że sam mechanizm jest jego zdaniem dobry, a PKP PLK zamierzają stosować go nadal. Zapowiedział też, że jeśli będą pojawiać się próby odrobienia strat wynikających ze złej kalkulacji oferty w ramach mechanizmów waloryzacyjnych, spółka nie będzie na to pozwalać, a dokumenty składane przez wykonawców będą pod tym kątem szczegółowo analizowane.
– My nie stosujemy aukcji i raczej nie będziemy jej stosować – mówił natomiast Tomasz Żuchowski, p.o. generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad. Zwrócił przy tym uwagę na specyfikę polskiego rynku wykonawczego. Jego zdaniem trendy wyznacza na nim zaledwie kilka dużych podmiotów giełdowych, a pozostali, o wiele mniejsi gracze zachowują się w sposób wytyczony przez liderów, deklarując gotowość do podjęcia z nimi walki.
To właśnie może skutkować pojawianiem się źle skalkulowanych ofert w aukcjach ogłaszanych przez inne podmioty zarządzające infrastrukturą. Ma być to jedna z przyczyn, dla których GDDKiA nie zamierza póki co zmieniać zasad swoich postępowań.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.