Rok 2015 będzie okresem, w którym uda się osiągnąć kolejne wzrosty w branży budowlanej, głównie uda się to uczynić dzięki sektorowi inżynieryjnemu, napędzanemu końcówkami projektów unijnych w budownictwie kolejowym i wodno-kanalizacyjnym – wynika z raportu firmy doradczej PMR Consulting. Udział we wzrostach będą mieć również inwestycje przemysłowe.
Jak wynika z analiz PMR, wynik za 2015 rok może się zbliżyć do przerobów z 2012 roku, jednak dopiero w latach 2017-2018 uda się poprawić rekordowy poziom produkcji osiągnięty w 2011 roku. Skromne wzrosty z 2014 roku ustąpią w 2015 i 2016 roku bardziej optymistycznym wynikom. Polska nie posiada silnego bodźca inwestycyjnego, jakim były mistrzostwa Euro 2012, więc inwestycje powinny się rozłożyć w czasie i nie należy oczekiwać gwałtownych zrywów inwestycyjnych.
Nowe projekty powinny systematycznie się pojawiać aż do 2022 roku. Efekt kumulacji inwestycji może wystąpić w latach 2016-2018, gdy wydatkowane będzie najwięcej środków na inwestycje drogowe w ramach nowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Co prawda inwestycje startują wolniej niż zapowiadano, więc można się spodziewać opóźnienia okresu kumulacji lub jej zaniku. Do tej pory Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otworzyła oferty w 30% przetargów ogłaszanych od czerwca 2013 roku, wartość najniższych otwartych ofert to 21,223 mld zł, co stanowi niecałe 23% wartości projektu PBDK 2014-2023.
Więcej na ten temat przeczytasz w Monitorze, w tym:
– o możliwych w 2016 r. tymczasowych spadkach w budownictwie kolejowym i wodno-kanalizacyjnym,
– o oczekiwaniach powrotu do niewielkich wzrostów w budownictwie niemieszkaniowym w 2015 r.