Rynek Infrastruktury
Brak poprawy w budownictwie
Z danych zebranych przez Euler Hermes Collections wynika, że w budownictwie wciąż nie widać odwilży. Ta branża zanotowała wzrost liczby upadłości, która zbliżyła się do poziomu z ubiegłego roku. – Nie tylko liczba upadłości opublikowana w skali miesiąca, ale także wielkość bankrutujących firm świadczy o tym, iż budownictwo nie jest jeszcze na prostej – mówi Michał Modrzejewski, dyrektor Działu Analiz Branżowych w EHC.
Modrzejewski dodaje, że firmy budowlane były na czele statystyki upadłości, a ich łączny znany obrót stanowił ponad 60 procent zsumowanego obrotu wszystkich firm z tej listy. Co więcej, przesunął się główny ciężar upadłości. Mniej firm było związanych z drogownictwem (trzy) lub pracami wykończeniowymi (trzy).
– Miejmy nadzieję, iż stopniowo, ale jednak liczba inwestycji będzie rosła, co pozwoli złapać oddech także powiązanym z budownictwem producentom materiałów i ich dystrybutorom hurtowym – mówi Michał Modrzejewski.
W lutym opublikowano orzeczenie o upadłości czterech firm produkujących na potrzeby budownictwa, przy czym częściej niż w poprzednich miesiącach i kwartałach były to raczej materiały wykończeniowe, a nie konstrukcyjne.
Ujemny bilans postępowań układowych
– Niepokoi fakt, iż zmniejszyła się wśród ogłaszanych postępowań upadłościowych liczba tych, które wiążą się z układem, a więc kontynuacją działalności, a nie likwidacja firmy i miejsc pracy – zauważa Maciej Harczuk, prezes Euler Hermes Collections.
Harczuk przypomina, że w lutym było dziewięć postępowań układowych, czyli o połowę mniej niż zazwyczaj. Jednocześnie sądy ogłosiły zmianę dziesięciu wcześniej rozpoczętych postępowań układowych na upadłość likwidacyjną dłużników. – Miejmy nadzieję, że nie oznacza to trwałego trendy, usztywnienia się stanowiska wierzycieli, i że wciąż widzą oni szanse na poprawę sytuacji swoich odbiorców i pozwolą im poprzez układ zrestrukturyzować ich działalność – dodaje prezes EHC.