W ostatnich dniach kwietnia br. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie wydała decyzję środowiskową dla północnej wylotówki z Warszawy w ciągu S7. Na trasę od lat czekają przede wszystkim mieszkańcy Łomianek. Niestety wybrany wariant (drugi) przebiega przez Bemowo, które zdecydowanie sprzeciwia się takiemu sposobowi budowy infrastruktury.
Północna wylotówka
Obecnie w Warszawie i jej okolicach w wielu miejscach kierowcy muszą zmagać się z utrudnieniami komunikacyjnymi. Dlatego trasy okalające stolice oraz te zapewniające odpowiedną komunikację do/z miasta należą do najbardziej wyczekanych inwestycji drogowych w kraju.
W tej sytuacji
wydanie decyzji środowiskowej dotyczącej wylotówki z Warszawy w stronę Gdańska w ciągu S7 ucieszyło wielu. Dokument niestety nie oznacza, że doczekamy się rychłej budowy drogi i nie chodzi tu tylko o kwestię znalezienia funduszy na realizację przedsięwzięcia i przeprowadzenia przetargu.
Bemowo sprzeciwia się przebiegowi
Wszystko to z uwagi na to, że od wydanej decyzji środowiskowej złożyć odwołanie planują władze dzielnicy Bemowo, przez którą trasa w wybranym wariancie ma przebiegać.
– „Wybrano wariant II, najmniej korzystny dla mieszkańców Bemowa, przebiegający przez środek dzielnicy (Bemowo Lotnisko I, IV, V oraz okolic Fortu Bema). Zakłada on budowę drogi ekspresowej od węzła S8 (trasa Armii Krajowej), na wysokości Fortu Bema w kierunku Lotniska Warszawa-Bemowo-Babice i węzła „gen. Maczka”. Oznacza to budowę trasy przez środek osiedli mieszkaniowych, w bliskim sąsiedztwie szkół, a także zagraża istniejącej zieleni oraz zabytkom, w tym dawnej wieży kontrolnej Lotniska Warszawa-Bemowo-Babice przy ul. Wolfkego, oraz częściowej likwidacji lotniska” – czytamy w komunikacie dzielnicy Bemowo.
– Decyzja ta wydana została pomimo bardzo wielu zastrzeżeń zgłoszonych do raportu środowiskowego przez mieszkańców i lokalne organizacje. Sami też zgłosiliśmy swoje uwagi i zachęcaliśmy do tego każdego, kto chce mieć wpływ na swoje sąsiedztwo - łącznie wpłynęło ok. 8 tysięcy opinii – informuje stowarzyszenie Bemowiacy.
Zarówno mieszkańcy jak i władze dzielnicy sprzeciwiają się budowie S7 w zakładanym kształcie. Ich zdaniem realizacja tej trasy na terenie Bemowa, nawet w wariancie z tunelem nie ma sensu i szkodzi warszawiakom. Dodatkowo, wprowadzenie wybranego wariantu praktycznie likwiduje lotnisko na Bemowie. Jak czytamy w stanowisku Rady dzielnicy Bemowo – „wylot z tunelu i rozjazdy planowane są na pasie startowym”. Zdaniem dzielnicy – lotnisko to jest potrzebne. – „Jest dobrem naszej dzielnicy i dobrem narodowym. Rada Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy nie przyłoży ręki do jego likwidacji. Wręcz przeciwnie zobowiązujemy Zarząd Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy do wykonania wszelkich, skoordynowanych z właściwymi ministerstwami i zarządami lotnisk, działań mających nie dopuścić do likwidacji lotniska Bemowo” – czytamy w dokumencie.
– „Najważniejszym powodem, dla którego S–7 miała przebiegać w Wariancie II było to, że z drugiej strony do S-8 w tym obszarze miała dochodzić trasa N-S. Trasa N-S miała być inwestycją miejską, ale wypadła z planów i nie istnieje. Aktualnie nie ma takiego projektu i co za tym idzie nie ma potrzeby budowy kontynuacji drogi po drugiej stronie S-8” – informuje Rada Dzielnicy Bemowo.
Czy dojdzie do powtórki z WOW?
Władze Dzielnicy nie rezygnują z walki o interesy mieszkańców Bemowa i zapowiadają odwołanie się od decyzji RDOŚ. W tej sytuacji północna wylotówka z Warszawy, która ominie Łomianki może stać się kolejną, po
Wschodniej Obwodnicy Warszawy biegnącej przez Wesołą, kością niezgody.
Oczywiste jest to, że trasę należy zbudować w sposób najkorzystniejszy nie tylko dla kierowców, ale również dla osób zamieszkujących tereny, przez które przebiega. Protesty i odwołania mogą jednak poskutkować znacznym przedłużeniem oczekiwania na realizację inwestycji.
W tej sytuacji najbardziej ucierpią
mieszkańcy Łomianek, którzy od lat czekają na budowę trasy, która wyprowadzi ogromny ruch z miejscowości. Obecnie z północnej wylotówki z Warszawy biegnącej przez to miasto codziennie korzystają tysiące kierowców co powoduje poważne utrudnienia.
Warianty
W tej sytuacji pozostaje pytanie, jak powinna przebiegać trasa? Mapę analizowanych przez RDOŚ wariantów znajdziecie poniżej (źródło: SISKOM).

Wariant I liczy 21 km i biegnie po obecnym śladzie DK-7 przez Łomianki. Z takiej decyzji nie będą więc zadowoleni mieszkańcy tej miejscowości. Pozostałe dwie opcje to trasy leżące częściowo na terenie Bemowa. Liczą one odpowiednio po 22,1 km i 22,7 km.
Według planów z wcześniejszych lat są to opcje zgodne z rezerwą terenu pod Trasę NS. Ten aspekt komentuje jednak Rada Dzielnicy Bemowa. – „Najważniejszym powodem, dla którego S7 miała przebiegać w Wariancie II było to, że z drugiej strony do S8 w tym obszarze miała dochodzić trasa NS. Trasa NS miała być inwestycją miejską, ale wypadła z planów i nie istnieje. Aktualnie nie ma takiego projektu i co za tym idzie nie ma potrzeby budowy kontynuacji drogi po drugiej stronie S-8” – czytamy w stanowisku.