Koncesjonariusz autostrady A4 na odcinku między Katowicami i Krakowem planuje podwyżkę opłat dla wszystkich kategorii pojazdów. Nowa stawki mają wejść w życie od 1 kwietnia.
Formalnie spółka Stalexport Autostrada Małopolska wystąpiła o zgodę na zmianę stawek do Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. W praktyce jednak wiadomo, że GDDKiA nie może takiej decyzji zablokować.
Jak wskazano, zmiany stawek są podyktowane kumulacją wydatków inwestycyjnych wynikających ze zbliżającego się końca umowy koncesyjnej.
Zgodnie z szykowanym cennikiem, od 1 kwietnia pojazdy kat. 1 inne niż motocykle zapłacą o 1 zł więcej, czyli 16 zamiast dotychczasowych 15 zł. Pojazdy kategorii 2, 3, 4 i 5 zapłacą drożej o 3 zł. Zamiast 46 zł będą płacić 49 zł na każdym placu poboru opłat, tj. w Mysłowicach i Balicach.
„Wraz z nowymi stawkami SAM utrzyma bonifikaty dla motocykli oraz pojazdów kategorii 2 i 3. Ich wysokość zostanie odrębnie skonsultowana z GDDKiA. Obecnie wysokość bonifikaty dla motocykli wynosi ponad 50%, natomiast dla pojazdów kategorii 2 i 3 ponad 40%” – informuje koncesjonariusz.
W 2027 roku wygasa koncesja na zarzadzanie tym odcinkiem autostrady. Poprzedni minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiadał, że po tym czasie autostrada przejdzie w zarząd państwa. Obecny wiceminister infrastruktury
Przemysław Koperski także w jednym z wywiadów mówił, że jest zwolennikiem tego, by wszystkim autostradami w kraju zarządzała GDDKiA.
Zgodnie z umową koncesyjną, obecny zarządca koncesyjnej A4 ma obowiązek przekazać autostradę stronie publicznej w doskonałym stanie technicznym. To na ten aspekt powołuje się koncesjonariusz informując o planowanych podwyżkach. Jak podaje SAM, „wiąże się z tym konieczność intensyfikacji szeregu prac utrzymaniowych, budowlanych i remontowych w ostatnich trzech latach obowiązywania umowy. Będą one związane m.in. z wymianą nawierzchni na całej długości koncesyjnego odcinka A4 czy remontami mostów i wiaduktów. Nie bez znaczenia dla realizacji tych inwestycji jest fakt, że koszty usług budowlanych na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosły o 26%, a ceny asfaltu niemal o 50%”.
– W najbliższych latach musimy skumulować prace budowlane na A4 Katowice - Kraków, bo tylko w stosunkowo krótkim horyzoncie czasu możemy przewidywać, w jakim stanie będzie infrastruktura w momencie przekazania autostrady stronie publicznej. Dlatego odcinki, które z powodzeniem mogłyby funkcjonować jeszcze jakiś czas bez szkody dla bezpiecznej i komfortowej jazdy, musimy remontować już teraz. Znaczny wzrost cen materiałów budowlanych i usług spowodował, że koszty zaplanowanych do końca koncesji inwestycji będą istotnie wyższe, niż pierwotnie zakładaliśmy. To bezpośrednie przesłanki wnioskowania o zmianę stawek za przejazdy zarządzaną przez nas autostradą – mówi Rafał Czechowski, rzecznik prasowy SAM, cytowany w komunikacie.
Zarządca twierdzi, że od początku obowiązywania koncesji, SAM stosowała stawki znacznie niższe od maksymalnego, dopuszczalnego pułapu. Po wprowadzeniu nowych stawek, wysokość opłaty dla samochodów osobowych wyniesie 58 proc. stawki maksymalnej, a dla pojazdów pozostałych kategorii 70 proc. Treść umowy koncesyjnej jest tajna.
Ostatnia podwyżka opłat miała miejsce 3 kwietnia ub. r. Wówczas dla kierowców motocykli lub samochodów osobowych opłata wzrosła z 13 do 15 zł, natomiast kwota za przejazd pojazdem kategorii od 2 do 5 została podniesiona z 40 do 46 zł.
Z kolei 16 stycznia tego roku zostały zniesione preferencyjne stawki dla kierowców samochodów osobowych, którzy korzystali z płatności automatycznych – videotollingu i elektronicznego poboru opłat A4Go oraz Telepass. Rabat w stosunku do stawek regularnych obowiązywał blisko 4 lata.