Kierowcy jadący autostradą A4 muszą przy wjeździe na nią płacić bez wyjątku czy droga jest w remoncie czy nie. Znalazły się jednak takie osoby, które uważają, że usługa nie jest spełniana. – Nie chcemy płacić za stanie w kilkugodzinnym korku – powiedział portalowi „RynekInfrastruktury.pl”, Maciej Żyłka, prawnik, który rusza z akcją.
Zdarzają się pojedyncze sytuacje, gdzie kierowca wnosi do sądu sprawę przeciwko poborcy opłat lub Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak samotne wnoszenie pozwu wymaga dużo cierpliwości i mało który kierowca uzna, że kwota, którą zapłacił za przejazd jest tego warta. Teraz pojawia się możliwość dołączenia się do pozwu zbiorowego. Wystarczy zachować paragon za przejazd.
Coraz więcej osób jest zainteresowanych pozwem. – Zainteresowanie początkowo było niewielkie ale zaczęło rosnąć. Kierowcy nie chcieli dolewać oliwy do ognia. Ale po tym jak część z nich musiała płacić 15 zł za przejechanie 3 km po karambolu na A4 dlatego, że zawracali na autostradzie część z nich przekonała się do naszej akcji – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl”, Maciej Żyłka. – Podstawą na jakiej będziemy chcieli otrzymywać zwroty są paragony za przejazd. W naszym pozwie chodzi o szacunek konsumencki. Te autostrady po prostu nie spełniają warunków umowy – dodaje.
Do wypadku na A4 doszło 23 lipca br. Wtedy po paru godzinach służby zaczęły rozbierać barierki i przy asyście policji kierowcy mogli zawrócić. GDDKiA podobno na czas wysłała informację do punktów poboru opłat aby przepuściły jadących bez uiszczania opłaty. Jednak duża część kierowców dojeżdżając do bramki usłyszała, że nie ma biletu za ten odcinek, do tego zawracali na autostradzie więc muszą zapłacić karę. GDDKiA nie ma sobie nic do zarzucenia. Informuje, że każdy kto niesłusznie zapłacił może zgłosić reklamację.
Sytuacja mająca miejsce po karambolu na zjeździe z A4 nie jest jedyną, która oburza kierowców. – Liczne remonty na autostradach powodują kilkugodzinne korki. Kiedy wjeżdżając na drogę szybkiego ruchu płacimy, a potem stoimy w zatorach to nie dostajemy tego na co wydaliśmy nasze pieniądze – mówi Maciej Żyłka.
Korki są spowodowane remontami na trasie Wrocław – Opole. Tam miejscami ruch prowadzony jest jedną jezdnią przez co tworzą się zatory. Do pozwu można dołączyć się na stronie pozywamy-zbiorowo.pl.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.