Spółka Trakcja, wchodząca w skład grupy kapitałowej PKP Polskich Linii Kolejowych, zawarła kolejne ugody ze swoim większościowym udziałowcem. Dotyczą one kontraktów z 2019 roku, dotyczących prac na linii kolejowej E 59 pomiędzy Szczecinem a Poznaniem. Wartość ugód określono na blisko 45 mln zł. Pojawiają się jednak sygnały wskazujące na to, że niepewna jest perspektywa dokapitalizowania Trakcji.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” w grudniu ubiegłego roku, spółka Trakcja, w której od 2022 roku większościowy pakiet udziałów posiadają PKP Polskie Linie Kolejowe,
zawarła ugody ze swoim głównym akcjonariuszem na kwotę blisko 300 mln zł. Dotyczyły one realizacji kontraktów związanych z projektem Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. W dniu 25 stycznia Trakcja poinformowała o kolejnych ugodach zawartych z PKP PLK. Ich wartość jest jednak znacznie niższa niż w przypadku projektu SKM.
Ugody zakładają, że zamawiający, czyli PKP PLK, wypłaci Trakcji łącznie 44,7 mln zł. Dotyczą one dwóch umów na modernizację linii kolejowej E 59 Szczecin Dąbie – Poznań Główny. Pierwsza ugoda na kwotę 35 mln zł dotyczy odcinka Szczecin Dąbie – Stargard, natomiast druga ugoda o wartości 9,7 mln zł obejmie prace na odcinku Stargard – Choszczno. Jak wskazuje Trakcja w raporcie bieżącym, ugody przełożą się na aktualizację wartości kontraktów, a tym samym na poprawę wyników finansowych.
Jak jednak informuje portal TVN24.pl, przed Trakcją nadal stoją duże wyzwania finansowe. Jednym z warunków wydłużenia okresu spłaty kredytów udzielonych przez konsorcjum banków i Agencji Rozwoju Przemysłu miało być kolejne dokapitalizowanie spółki przez PKP PLK – tym razem na kwotę 100 mln zł. Wcześniej Trakcja została już dokapitalizowana przez zarządcę państwowej infrastruktury kolejowej na kwotę 200 mln zł podczas przejęcia. Okazuje się, że analizowane są alternatywne względem dokapitalizowania przez PKP PLK scenariusze dotyczące pozyskania kapitału. Jedną z nich mogłaby być dezinwestycja aktywów na rynkach bałtyckich.
PKP PLK przekonuje jednak, że niezależnie od ostatecznego kształtu decyzji dotyczących optymalnej struktury długookresowego finansowania spółka będzie kontynuowała działalność gospodarczą w sposób niezakłócony.
Niedawno rezygnację ze stanowiska złożył jednak prezes zarządu spółki, Artur Szumisz. Od tego czasu obowiązki prezesa zarządu pełni Andrzej Kozera, a 12 stycznia rada nadzorcza spółki wszczęła postępowanie kwalifikacyjne na wakujące stanowisko.