Trakcja wejdzie na nowy rynek

Szacuje się, że modernizacja i rozbudowa sieci przesyłowych i dystrybucyjnych energii elektrycznych pochłonie w najbliższych latach aż 200 mld zł. Na tyle bowiem wartość planowanych inwestycji szacują Polskie Sieci Elektroenergetyczne, operator systemu przesyłowego, oraz operatorzy systemów dystrybucyjnych. Istotne znaczenie w tym kontekście będzie miała zasadnicza przebudowa struktury aktywów wytwórczych w Polsce – nie tylko w zakresie źródeł energii elektrycznej, ale także lokalizacji.

Pierwsza duża elektrownia jądrowa w Polsce o docelowej mocy zainstalowanej 3,75 GW powstanie nad Morzem Bałtyckim, na którym powstanie szereg farm wiatrowych o łącznej mocy zainstalowanej nawet 8,6 GW. Tymczasem dziś najwyższe zużycie energii elektrycznej jest w wysoce zurbanizowanej i zindustrializowanej południowej części Polski. Wymusza to daleko idącą przebudowę Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, której zasadniczą częścią będzie nowe połączenie stałoprądowe wysokiego napięcia z północy na południe kraju.

Mając na uwadze powyższe uwarunkowania, szansę na wejście na nowy rynek dostrzegła Trakcja. Jak informuje “Puls Biznesu”, Trakcja po wyjściu z wirażu po wieloletniej restrukturyzacji przygotowuje ambitną strategię rozwoju, której zasadniczym celem będzie zwiększenie generowanych przychodów z 2 mld zł w 2023 roku do 3 mld zł. Ma to być możliwe dzięki dalszej dywersyfikacji biznesu.

– Nasza działalność jest już zdywersyfikowana, ale zakładamy, że będzie jeszcze bardziej różnorodna niż do tej pory – mówi Arkadiusz Arciszewski, który niedawno został powołany na stanowisko prezesa zarządu spółki, w wypowiedzi dla “Pulsu Biznesu”. Prezes Arciszewski wskazał, że w najbliższych latach Trakcja rozpocznie działalność na rynku budowy sieci elektroenergetycznych najwyższych napięć oraz dostawy i montażu podstacji elektrycznych.

Spółka liczy w szczególności na udział w inwestycjach związanych z budową wspomnianego wcześniej połączenia stałoprądowego (HVDC) w relacji północ-południe. Wejście na nowy rynek ma wspomóc litewska spółka zależna Kauno Tiltai, która posiada kompetencje w tym zakresie, dlatego będzie mogła wyszkolić kadrę oraz zapewnić park maszynowy. Jak możemy przeczytać na łamach “Pulsu Biznesu”, Trakcja liczy w tym obszarze również na budowę linii kolei dużych prędkości w Polsce, która także będzie wymagała budowy nowych połączeń elektroenergetycznych.

Trakcja zamierza również dalej umacniać swoją pozycję na rynku budownictwa drogowego, jednak w nieco innej formule niż miało to miejsce do tej pory. Po nie najlepszych doświadczeniach z realizacją kontraktów dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spółka zamierza skupić się na inwestycjach miejskich, które charakteryzuje przeważnie krótszy czas realizacji, co ogranicza ekspozycję na wahania cen materiałów budowlanych. Zarówno w przypadku tradycyjnie najważniejszego dla Trakcji segmentu kolejowego, jak i w obszarze budownictwa drogowego, oprócz projektów krajowych analizowany jest udział w projektach odbudowy powojennej Ukrainy, o ile nastąpi zakończenie wojny.