Torpol: Portfel zleceń napawa optymizmem

Po trzech kwartałach tego roku Torpol zanotował przychody na poziomie 673 mln zł, tj. o 8 proc. niższe niż w analogicznym okresie ub. roku. Wynik brutto ze sprzedaży wyniósł ok. 97 mln zł (35 proc. mniej r./r.).

Spadek zysku brutto to konsekwencja malejącego udziału kontraktów, które charakteryzowały się wyższą średnią rentownością, których finał przypada na 2023 r. Zysk operacyjny 65 mln zł (-47 proc. r./r.), wynik netto 61 mln zł (42 proc. mniej), a EBITDA wyniosła prawie 84 mln zł (rok do roku mniej o 40 proc.).

Torpol odnotował dwucyfrową rentowność ze sprzedaży brutto wynoszącą 14,4 proc. i 9,1 proc. na poziomie wyniku netto.

– Wyniki są dobre, a nawet bardzo dobre – powiedział Konrad Tuliński, wiceprezes zarządu. Zaznaczył, że na wyniki należy patrzeć w szerszym kontekście, uwzględniając także poprzednie okresy, a nie tylko rok 2022, który nie był miarodajny w kontekście dłuższego funkcjonowania firmy.

Jak powiedział, obecnie kluczowe są przychody oraz portfel zleceń. – Wyniki do tej pory były dobre, ale brakowało backlogu i przychodów – mówił prezes. – Spadek przychodów jest już niewielki, a backlog napawa dużym optymizmem.

Po trzecim kwartale Torpol ma zlecenia o wartości przekraczającej 3 mld zł w stosunku do 1,51 mld zł rok temu. Średnioważona długoterminowa rentowność brutto portfela szacowana jest na 6 proc. Tylko w ciągu ostatniego półrocza zawarł umowy na 2,4 mld zł.

Torpol duże nadzieje wiąże z inwestycjami kolejowymi w ramach Krajowego Programu Kolejowego, a także z komponentem kolejowym w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. – CPK planuje ogłoszenie przetargów, będziemy w nich uczestniczyć i ufamy, że spora część przypadnie Torpolowi – mówił Konrad Tuliński.

W ciągu 9 miesięcy tego roku Torpol przeznaczył na inwestycje 17,9 mln zł. Na przyszły rok planuje na ten cel 29 mln zł. – Odważniej patrzymy na inwestycje na przyszły rok, ponieważ backlog i sytuacja finansowa upoważniają nas do tego, wręcz powinniśmy zainwestować, bo bez dobrego wyposażenia nic się nie da zrobić – mówi prezes. Środki przeznaczone na inwestycje maja służyć zakupom maszyn i urządzeń do modernizacji linii kolejowych, samochodów ciężarowych czy pojazdów do montażu i naprawy sieci trakcyjnych.