„Baba na budowie przynosi pecha” – to jeden z przykładów tego, co ciągle zdarza się usłyszeć kobietom pracującym w branży budowlanej. Stereotypowe postrzeganie płci w miejscu pracy nie jest już tak powszechne jak choćby jeszcze ćwierć wieku temu, ale nadal większość pań na pytanie o to czy w swojej pracy zawodowej napotykają przeszkody związane z płcią, odpowiada twierdząco.
„Pani to na wybieg, a nie na budowę”, „lepiej byś dzieci rodziła, a nie się na budowę pchasz”, „jak tyle bab będzie na budowie, to aż strach w tych blokach mieszkać” – te i jeszcze więcej podobnych zdań to autentyczne przykłady tego, co usłyszały w okolicznościach zawodowych przedstawicielki sektora budowlanego. Wynotowali je autorzy raportu, który powstał w ramach projektu Młodzi Liderzy Budownictwa. Jednym z tematów raportu, była dyskryminacja kobiet w budownictwie. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez młodych liderów, problem dyskryminacji ze względu na płeć wciąż w tej branży jest obecny. Co ciekawe, w większym stopniu jest on dostrzegany przez kobiety, które częściej niż mężczyźni są ofiarami stereotypów, niż przez mężczyzn, którzy zazwyczaj dopuszczają się niepożądanych zachowań.
Płeć żeńska nie ułatwia kariery
Autorzy raportu przepytali w tym temacie ponad 700 osób. Na jedno z kluczowych pytań, o to czy w swojej karierze spotkali się z przeszkodami wynikającymi z płci, twierdząco odpowiedziało 60 proc. respondentów. Wśród kobiet odpowiedzi twierdzącej udzieliło aż 90 proc., natomiast wśród mężczyzn odpowiedziało tak 30 proc. Aż 61 proc. kobiet badanych przez młodych liderów budownictwa potwierdziło, że na różnych etapach kariery zawodowej płeć oraz kojarzone z nią role społeczne, np. te związane z rodzicielstwem powodowały, że były traktowane przez swoich przełożonych i współpracowników inaczej. Tak samo odpowiedziało na to pytanie jedynie 10 proc. mężczyzn.
Blisko połowa respondentów, bez względu na płeć, przyznała, że kobietom stawia się wyższe wymagania niż mężczyznom na tych samych stanowiskach. Zdecydowanie częściej takie przeświadczenie mają kobiety niż mężczyźni. Jednocześnie wśród większości kobiet panuje przeświadczenie, że za taką samą pracę nie są wynagradzane sprawiedliwie.
Jak wynika z raportu Młodych liderów budownictwa, kobiety wciąż spotykają się z krzywdzącymi zachowaniami w miejscu pracy, np. komentarzami – pozytywnymi i negatywnymi – dotyczącymi wyglądu, komentarzami odnoszącymi się do płci, czy pomijaniem przy awansach.
Tzw. męska branża
„Branża budowlana od dawna była uznawana za przestrzeń zdominowaną przez mężczyzn, gdzie praca fizyczna i ciężki sprzęt zdają się wykluczać obecność kobiet, co bezpośrednio wpłynęło na utrwalenie w niej wielu stereotypów dotyczących pracy kobiet w budownictwie” – czytamy w raporcie. Czy to się zmienia?
- W Porr zatrudniamy 2,5 tys. ludzi na różnych stanowiskach. Kobiety stanowią 29,6 proc. to prawie tysiąc osób. Jeśli chodzi o stanowiska dyrektorskie kobiety stanowią 40 proc. Najważniejsze obszary: kontrola, HR, prawo - to wszystko są działy koordynowane przez panie – mówi Piotr Kledzik, prezes zarządu Porr przekonując, że z jego punktu widzenia płeć żeńska nie jest dziś powodem dyskryminacji w branży. - Uczestniczyłem osobiście w kilkuset rekrutacjach i na palcach jednej ręki mogę policzyć takie, gdzie istotna była płeć i wszystkie te kilka przypadków było właśnie na korzyść pań. Gdzie indziej to nie ma znaczenia – stwierdził. – Dla mnie jest po prostu albo dobry, albo niedobry inżynier, albo człowiek godny zaufania, albo nie – mówił podczas debaty podsumowującej I edycję projektu Młodzi Liderzy Budownictwa Piotr Kledzik. Wyraził też przekonanie, że kobiety zatrudnione w firmie, którą kieruje, otrzymują wynagrodzenia co najmniej nie mniejsze niż ich koledzy.
- Luka płacowa ogólnie w Polsce wynosi 10,6 proc. To znaczy, że średnio kobiety o tyle mniej zarabiają niż mężczyźni, w budownictwie jest to jeszcze więcej – powiedziała Anna Kalinowska-Sołtys, prezes Stowarzyszenia Architektów Polskich – SARP zachęcając do dokładnego policzenia jak to faktycznie wygląda w przypadku generalnego wykonawcy. - Może to jest powód do dumy, być może jesteście dalej albo bliżej tych statystyk – powiedziała szefowa SARP.
Odnosząc się do własnych doświadczeń przyznała, że na początku swojej kariery zawodowej, w pierwszej dekadzie obecnego wieku, spotkała się z dyskryminacją kobiet. – To się na szczęście zmienia, ale problem jest bardzo duży – powiedziała.
Finanse przyspieszą zmianę mentalności?
Początek lat dwutysięcznych to okres kiedy w budownictwie zaczęło się pojawiać więcej kobiet i wtedy problem dyskryminujących zachowań był największy – przyznaje Mariusz Dobrzeniecki, prezes Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. – Uważam, że to się zmieniło, jest dużo lepiej, ale do ideału mam jeszcze daleko – powiedział. Kobiety wciąż stanowią niewielki odsetek wśród inżynierów budownictwa.
W 2023 roku na wszystkich uczelniach technicznych studentki stanowiły 35 proc. Gdyby jednak spojrzeć na statystyki samorządu zawodowego, na 120 tys., inżynierów zrzeszonych w PIIB, w 2019 roku udział kobiet czynnych zawodowo, które mają uprawnienia budowlane stanowił zaledwie 12 proc. Trzy lata później, w 2022 roku, odsetek ten wzrósł o 1 p.p. do 13 proc. Daje to 15,5 tys. kobiet, które posiadają uprawnienia budowane w różnych specjalnościach.
To właśnie dominacja liczbowa mężczyzn w branży budowlanej stoi za niepoprawnymi zachowaniami adresowanymi do kobiet. W innych branżach one raczej nie są spotykane – zauważa Anna Łopaciuk, dyrektor Programu Infrastruktura, Transport i Logistyka w BGK, która także przyznaje, że zmiany idą w dobrym kierunku. Dodatkowo zostaną one zdeterminowane przez… pieniądze.
Firmy zostały zobowiązane do raportowania działań z zakresu ESG. Zwykle mówiąc o tym obszarze podkreśla się przede wszystkim aspekty środowiskowe związane z działalnością danego podmiotu. Ale to nie wszystko. – ESG to również aspekty społeczne i ładu korporacyjnego i należy brać pod uwagę, że to jest oceniane przez instytucje finansowe. Jednym z kryteriów jest dyskryminacja kobiet, równość płci, sposób traktowania pracowników. To wszystko teraz będzie miało znaczenie – powiedziała Anna Łopaciuk. -Myślę, że to będzie również jeden z aspektów, który będzie przyspieszał transformację kulturową w wielu firmach i wielu sektorach – powiedziała przedstawicielka instytucji finansowej podczas debaty towarzyszącej gali podsumowującej I edycję programu Młodzi Liderzy Budownictwa.
O dyskryminacji ze względu na płeć należy rozmawiać nie tylko mówiąc o kobietach, ale także w odniesieniu do mężczyzn, na co zwróciła uwagę Anna Kalinowska-Sołtys z SARP. W obu przypadkach nierówne problem ma podłoże kulturowe. - Dane statystyczne pokazują, że mężczyźni czują ogromną presję, na przykład związany z tym, że muszą utrzymać rodzinę, że muszą zarabiać więcej i na wszystko łożyć – wskazała prezes SARP. W konsekwencji tego obciążenia rośnie np. problem depresji wśród przedstawicieli płci męskiej.
I edycja sfinalizowana
Program Młodzi Liderzy Budownictwa zainicjowany przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa to projekt mający na celu wspieranie młodych profesjonalistów branży budowlanej w kształtowaniu kariery zawodowej w tym m.in. rozwijaniu umiejętności miękkich i doskonaleniu kompetencji przywódczych. Młodzi ludzie w ramach cyklicznych warsztatów mieli możliwość korzystania z wiedzy, doświadczenia i mentoringu liderów branży budowlanej, którzy zaangażowali się w projekt pracując społecznie. Radę Programową projektu stanowią Łukasz Gembiś, Counsel DWF Poland, Przemysław Janiszewski, od lat związany z branżą budowlaną, ostatnio jako członek Zarządu Unibep, dr Damian Kaźmierczak, członek Zarządu PZPB oraz Paweł Wójcik, BD Director SkySnap.
Program jest adresowany do młodych pracowników firm z sektora budowlanego poniżej 35 roku życia oraz studentów uczelni technicznych i ekonomicznych. Do pierwszej edycji zgłosiło się 120 osób, a do udziału zakwalifikowanych zostało 35 uczestników. W czwartek 7 marca w Warszawie odbyła się gala podsumowująca I edycję. Organizatorzy zapowiadają, że będzie kolejna.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.