W 2023 rok grupa kapitałowa OT Logistics osiągnęła znacznie wyższe wyniki finansowe niż roku 2022. Miało to miejsce przy dużych zawirowaniach na rynku – dwucyfrowym wzrostom przeładunków niektórych grup towarów towarzyszą dwucyfrowe spadki pozostałych. Wraz z wypłaconą już zaliczką, akcjonariusze spółki w tym roku otrzymają 5,72 zł dywidendy na akcję.
OT Logistics to spółka dominująca w grupie kapitałowej, którą tworzy kilkadziesiąt podmiotów sektora TSL. Jest jednym z największych europejskich przewoźników w sektorze żeglugi śródlądowej, a także wiodącym operatorem przeładunków w polskich portach morskich.
Spółka przedstawiła w lutym wstępne wyniki finansowe za 2023 rok, o czym informowaliśmy wówczas na łamach “Rynku Infrastruktury”. Zgodnie z przekazanymi wówczas szacunkami, spółka miała osiągnąć przychody w wysokości 592 mln zł, co miało oznaczać wzrost o ponad 30% w porównaniu z rokiem 2022. Wzrosły również wynik EBITDA oraz zysk netto.
W dniu 17 kwietnia OT Logistics przedstawiło natomiast podczas telekonferencji ostateczne wyniki finansowe. Przychody wyniosły nieco ponad 592 mln zł, nie odbiegając od przedstawionych w lutym szacunków. Wynik EBITDA wyniósł blisko 192 mln zł, zaś zysk netto – nieco ponad 158 mln zł. W porównaniu z rokiem 2022 oznacza to wzrost odpowiednio o ponad 30%, ponad 32% oraz 13,5%. Co istotne, wzrost przychodów został odnotowany we wszystkich czterech liniach biznesowych.
Terminale przeładunkowe w portach morskich – 59% przychodów
Największy, 59-procentowy udział w przychodach w skali grupy kapitałowej miała działalność przeładunkowa w portach morskich. W należących do OT Logistics terminalach przeładowano w ubiegłym roku 7,1 mln ton towarów drobnicowych i masowych. Na wzrost przychodów w tym segmencie wpłynęły nie tylko zwiększone przeładunki, ale również wpływy z usług dodatkowych, na przykład składowania towarów. Kluczową rolę w grupie kapitałowej miał też segment spedycji, odpowiedzialny za 37% przychodów. Za pozostałą część przychodów odpowiadały biznes kolejowy oraz usługi hydrotechniczne i pozostałe.
Istotny wpływ na wyniki finansowe spółki miała nadwyżka zbóż na polskim rynku, powstała w wyniku zwiększonego importu z Ukrainy, która mogła zostać wyeksportowana do innych krajów z Polski dzięki korzystnej koniunkturze na rynkach zbytu. Z drugiej strony spółka obserwowała także czynniki wpływające na jej biznes negatywnie. W tym kontekście należy wymienić zmniejszenie produkcji stali w Polsce, spowodowane rosnącymi cenami energii, a także spadek importu węgla kamiennego i nawozów sztucznych.
W efekcie przeładunki masowe w OT Port Świnoujście spadły o 23% w ujęciu rok do roku. Z kolei w OT Port Gdynia odnotowano ogromny, 51-procentowy wzrost przeładunków masowych (głównie za sprawą zbóż) przy jednoczesnym spadku przeładunków drobnicowych o 19%. Na spadek przeładunków drobnicowych w Gdyni istotny wpływ miały strajki w Finlandii, które spowodowały ograniczenie zawinięć statków Ro-Ro.
Dalsze inwestycje i dywidenda na horyzoncie
Władze OT Logistics wskazuje jednak, że do silnych stron spółki należy coraz większa uniwersalność posiadanej infrastruktury przeładunkowej. Dlatego planowane są kolejne inwestycje w tym kierunku. – Dążymy do zwiększenia uniwersalności portów mogących zapewnić elastyczność i efektywność usług, tak niezbędnych we współczesnym, bardzo konkurencyjnym środowisku. W słuszności obranego kierunku utwierdzają nas dynamicznie zmieniające się potrzeby i oczekiwania rynku, na które jesteśmy w stanie szybko i skutecznie odpowiadać – powiedział cytowany w komunikacie prasowym Kamil Jedynak, prezes zarządu OT Logistics.
Korzystne wyniki finansowe umożliwią wypłatę dywidendy w wysokości 5,72 zł na akcję. W tym kontekście dodać trzeba, że spółka wypłaciła już akcjonariuszom połowę tej kwoty w ramach zaliczki na poczet dywidendy. Przedstawiciele zarządu deklarują, że ich intencją jest, aby OT Logistics była spółką dywidendową. – Co roku chcemy dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Na rozwój grupy patrzymy długoterminowo i mamy obrane konkretne strategiczne kierunki, w jakich chcemy podążać – mówi Daniel Górecki, członek zarządu spółki.