Gospodarka o obiegu zamkniętym to obowiązujący obecnie paradygmat w gospodarce materiałowej i w budownictwie, wprowadzany na poziomie legislacji UE oraz w aktach i rozporządzeniach krajowych. Tymczasem – jak często zdarza się w przypadku nowych rozwiązań prawnych – nie zawsze intencje twórców prawa przekładają się na praktyczne stosowanie przepisów i co za tym idzie – na tak zwaną praktykę branżową. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w zakresie recyklingu i ponownego wykorzystania gruntu.
Sytuacja, w której wydobywamy więcej materiału niż wynosi nasze zapotrzebowanie, jest nie do uniknięcia przy robotach kubaturowych, drogowych czy układaniu infrastruktury podziemnej. Można powiedzieć, że to korzystne dla firmy, gdy w ramach projektu budowlanego wytworzyła dodatkowy materiał, lecz niestety, zazwyczaj grunt pochodzący z nadwyżki musi być traktowany jako odpad i usuwany z budowy. To przymus zarówno „inżynieryjny”, wszak mało który projekt uwzględnia hałdy ziemi towarzyszące ukończonej inwestycji, jak i prawny. W konsekwencji, gdy chcemy wywieźć go z terenu, z którego został wydobyty, musimy przestrzegać zasad określonych w ustawie o odpadach i przekazać go podmiotowi posiadającemu odpowiednie zezwolenia na przetwarzanie odpadów. Przekazanie odpadów podmiotowi bez pozwolenia powoduje, że pozostajemy odpowiedzialni za taki odpad nawet po jego przekazaniu. Samo wydobycie oraz przekazanie gleby i ziemi powinno być ewidencjonowane w rejestrze BDO. Wykorzystywanie gleby i ziemi bez wymaganego zezwolenia może skutkować naliczeniem wysokiej kary pieniężnej (nawet 1 mln złotych), wykluczeniem z zamówień publicznych oraz nakazem usunięcia gleby i ziemi jako nielegalnie składowanego odpadu.
A przecież taki nadmiarowy wykopany grunt z praktycznego punktu widzenia może stanowić świetny materiał budowlany wykorzystany w miejscu, gdzie bilans mas ziemnych jest dokładnie odwrotny, na przykład: przy budowie nasypów czy makroniwelacji terenu inwestycyjnego. W analogiczny sposób można wykorzystać materiały z rozbiórki poddane uprzedniemu przetworzeniu. Gruz betonowy czy destrukt asfaltowy mogą być powtórnie wykorzystane jako kruszywo lub materiał służący do utwardzenia terenu, podbudowy lub - jak w przypadku destruktu asfaltowego - stać się składnikiem nowo produkowanej mieszanki.
I taką też możliwość przewiduje ustawodawca - od 1 stycznia 2022 roku obowiązują nowe, bardziej precyzyjne przepisy (znowelizowany art. 14 ustawy o odpadach), które dopuszczają utratę statusu odpadów przez glebę i ziemię. Utrata takiego statusu pozwala na zagospodarowanie wydobytej gleby i ziemi poza terenem, gdzie została wydobyta, bez pozwoleń na przetwarzanie odpadów. Niestety w praktyce uzyskanie takiego pozwolenia zatwierdzającego procedurę utraty statusu odpadów jest bardzo czasochłonne i trudne. Praktyka urzędów powinna się zmienić, ponieważ przebadany niezanieczyszczony grunt powinien być wykorzystywany na budowach bez dodatkowych zezwoleń za zakresu gospodarki odpadami. Zgodne to jest z promowaną przez ustawę o odpadach zasadą gospodarki o obiegu zamkniętym.
Warto wspomnieć o dwóch wyjątkach przewidzianych w ustawie. Po pierwsze wykorzystanie niezanieczyszczonej gleby i ziemi na terenie tej samej budowy, gdzie została wydobyta, nie wymaga ewidencjonowania tego procesu w rejestrze BDO ani uzyskiwania pozwolenia na przetwarzanie odpadów. Także osoby niebędące przedsiębiorcami wykorzystujące takie odpady na potrzeby własne poprzez utwardzanie powierzchni terenu glebą lub ziemią klasyfikowana jako odpad o kodzie „17 05 04”, w ilości maksymalnej 0,2 MG/m2 utwardzanej powierzchni nie muszą występować o pozwolenie na przetwarzanie odpadów. W tym ostatnim przypadku trzeba pamiętać o wymogu art. 101r prawa ochrony środowiska, który zabrania używania do prac ziemnych gleby lub ziemi, jeżeli jest przekroczona w nich dopuszczalna zawartość substancji powodującej ryzyko dla gruntów występujących w miejscu użycia tej gleby lub ziemi.
Niemniej przedsiębiorca, który chce wykorzystać glebę lub ziemię pochodząca z innego terenu w celu utwardzenia terenu lub budowy nasypów (lub wykonania innych budowli) może to zrobić, ale najpierw musi uzyskać pozwolenie na przetwarzanie odpadów poza instalacjami. Co do zasady pozwolenia takie wydaje starosta właściwy dla terenu, gdzie grunt ma być wykorzystany. I na tym etapie firmy stykają się z barierą administracyjną, która nie powinna mieć miejsca, gdy czystość gleby i ziemi została sprawdzona, z uwagi na ogólny cel twórców ustawy, czyli umożliwienie jak największych wskaźników recyklingu, czy ujmując bardziej precyzyjnie w tym przypadku „ponownego wykorzystania”, zgodnie z zasadą 3R w ramach GOZ – „reduce, reuse, recycle”.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.