Rok 2022 przyniósł bezprecedensowe wyzwania w wielu sferach życia publicznego w Polsce. Niesprowokowana agresja rosyjska na Ukrainę i związana z nią konieczność wprowadzenia sankcji na Federację Rosyjską spowodowały perturbacje w wielu sektorach gospodarki, przez które jednak Europa i Polska przeszły względnie suchą nogą. Nie byłoby to jednak możliwe bez mobilizacji w sektorze logistycznym na niespotykaną dotąd skalę. Dotyczy to w szczególności portów morskich, w których w Polsce w 2022 roku przeładowano 130 mln ton towarów, podczas gdy rok wcześniej 110 mln ton.
Dr Paweł Krekora, główny specjalista w Departamencie Gospodarki Morskiej w Ministerstwie Infrastruktury, który reprezentował resort podczas zorganizowanej przez Fundację ProKolej konferencji “Transport bez granic”, odbywającej się w dniach 17-19 maja w Szczecinie, przedstawił referat dotyczący roli polskich portów morskich w kontekście aktualnych wyzwań geopolitycznych i gospodarczych.
Dr Krekora podkreślił, że porty morskie to kluczowy komponent w infrastrukturze krytycznej państwa, łączący transport morski i lądowy. Sektor portowy kontrybuuje do polskiego PKB na poziomie kilku procent. Ponadto w 2021 roku, przy wyraźnie niższej skali przeładunków i niższym poziomie cen aniżeli w kolejnym roku, wygenerował w sposób bezpośredni aż 40 mld zł wpływów do sektora finansów publicznych w postaci ceł, VAT w imporcie, czy podatku akcyzowego.
Porty morskie a bezpieczeństwo narodowe i obronność. Kontekst Ukrainy
Paweł Krekora zwrócił uwagę, że sektor portowy nie jest autonomiczny, lecz pełni rolę usługową, nie tylko dla pozostałych sektorów gospodarki, ale także dla systemu bezpieczeństwa narodowego i obronności. Przedstawiciel MI zauważył, że to drogą morską importowany jest do Polski nowoczesny sprzęt wojskowy produkowany w Stanach Zjednoczonych i Korei Południowej, taki jak armatohaubice samobieżne na podwoziu gąsienicowym K9A1 Thunder.
Wkład portów morskich w bezpieczeństwo jest jednak znacznie szerszy niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W ramach bezpieczeństwa postrzeganego w sposób holistyczny nie sposób nie uwzględnić bezpieczeństwa żywnościowego społeczności międzynarodowej. – Ukraina jest spichlerzem Europy, a nawet świata. Jeden sezon zbiorów w tym państwie generuje aż 40 mln zboża – zauważył Paweł Krekora. Realizowana w ramach rosyjskiej agresji na Ukrainę blokada portów azowskich i czarnomorskich spowodowała konieczność utworzenia całkowicie nowego systemu tranzytu zbóż z Ukrainy na świat, uwzględniającego przede wszystkim infrastrukturę kolejową i portową Polski, która pozostaje liderem pomocy dla wschodniego sąsiada w wielu wymiarach.
Węgiel (i nie tylko) w centrum zainteresowania
Agresja na Ukrainę spowodowała konieczność wprowadzenia sankcji ekonomicznych na Federację Rosyjską, obejmujących w szczególności daleko idące ograniczenia w imporcie surowców energetycznych i paliw płynnych, których znaczne wolumeny docierały wcześniej do Europy, w tym również do Polski. – W centrum uwagi z oczywistych przyczyn znajduje się węgiel – stwierdził przedstawiciel resortu infrastruktury. W przypadku węgla kamiennego Polska wyszła nieco przed szereg, wprowadzając embargo na dostawę tego surowca z kierunku rosyjskiego wcześniej, przed podjęciem stosownych decyzji w tym zakresie na szczeblu europejskim.
Paweł Krekora przytoczył w tym kontekście cały szereg danych statystycznych, które dobrze obrazują skalę wyzwań, jakie były związane z koniecznością wprowadzenia surowca na rynek z innych kierunków niż dotychczas. W polskich portach morskich w 2022 roku przeładowano 20,9 mln ton węgla i koksu, co oznacza więcej niż podwojenie względem 2021 roku, kiedy przeładunki tej grupy surowców wyniosły 8,9 mln ton. W tym kontekście należy wskazać także nowe kierunku importu węgla. Dr Krekora wymienił w tym kontekście Kolumbię, Indonezję, RPA oraz Australię. – W skali tygodnia zdarzały się wyładunki aż 700 tys. ton surowca – podsumował przedstawiciel MI.
Bardzo duży wzrost importu drogą morską dotyczy także ropy naftowej. O ile w roku 2021 przeładowano jej w gdańskim Naftoporcie 26,7 mln ton, tak w 2022 roku już 35,2 mln ton. Należy się spodziewać, że w nieodległej przyszłości czeka nas dalsze zwiększenie wykorzystania Naftoportu, ponieważ PKN ORLEN, właściciel rafinerii w Płocku oraz 70% udziałów w spółce joint venture zarządzającej rafinerią w Gdańsku, nie kupuje już rosyjskiej ropy naftowej do przerobu w Polsce i na Litwie. Dodatkowo już dziś poprzez gdański Naftoport zaopatrywane są dwie duże rafinerie we wschodniej części Niemiec (Leuna oraz Schwedt), a przewidywane jest znaczące zwiększenie tych dostaw.
W kontekście surowców energetycznych nie sposób nie wspomnieć także o dużym wzroście importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z wykorzystaniem świnoujskiego terminala. O ile w 2021 roku do Polski dotarły dostawy 2,9 mln ton LNG, tak w roku 2022 już 4,4 mln ton. Głównymi kierunkami dostaw surowca dla PGNiG, który od listopada 2022 jest częścią PKN ORLEN, były Stany Zjednoczone i Katar w ramach długoterminowych kontraktów. Oprócz tego Polska zaopatrywała się w LNG z Nigerii, Trynidadu i Tobago oraz pierwszy raz w historii z Egiptu w ramach tzw. dostaw spotowych.
Potrzebne kolejne inwestycje
Przejście przez zimę w atmosferze spokoju społecznego (pomimo znacznego wzrostu cen na rynkach energii, który jednak ulega już częściowo odwróceniu) i sprawne uruchomienie dostaw z nowych kierunków udowodniło, że Europa i Polska wbrew podsycanym lękom są w stanie normalnie funkcjonować bez rosyjskich surowców. Nie byłoby to jednak możliwe bez rozwoju infrastruktury portowej. Duży wpływ na fakt, że poradziliśmy sobie w sezonie zimowym miały
inwestycje zrealizowane w polskich portach morskich, nie tylko związane z samą infrastrukturą portową, ale także z dostępem kolejowym.
W kontekście inwestycji w porty morskie Paweł Krekora wymienił pogłębienie do 12,5 metra toru wodnego między Szczecinem a Świnoujściem, modernizację toru wodnego i rozbudowę nabrzeży w Gdańsku, prace pogłębiarskie w Gdyni, czy modernizację infrastruktury przeznaczonej do przeładunku zboża w Gdyni. W najbliższym czasie zakończy się także
realizacja nowego stanowiska statkowego w świnoujskim terminalu LNG.
Przedstawiciel MI zapowiedział, że już wkrótce w fazę realizacji wejdą kolejne inwestycje, takie jak
budowa głębokowodnego terminala kontenerowego wraz z torem podejściowym w Świnoujściu (inwestycja o wartości 10,3 mld zł), czy budowa falochronu osłonowego w Gdańsku (projekt powiązany z FSRU, czyli tzw. “pływającym gazoportem”, którego uruchomienie doprowadzi do zwielokrotnienia zdolności importowych LNG do Polski). Ogromne znaczenie dla polskich portów morskich będą miały także nadchodzące coraz większymi krokami inwestycje w morskie elektrownie wiatrowe, które spowodują potrzebę powstania portów instalacyjnych i serwisowych.