Największy polski prywatny koncern energetyczny zawarł z Bankiem Gospodarstwa Krajowego umowę pożyczki o wartości 750 mln zł. Pożyczka zostanie przeznaczona na finansowanie bądź refinansowanie kosztów kwalifikowalnych farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3, realizowanych w konsorcjum z norweskim Equinorem, w zakresie części morskiej.
Po wielu latach impasu proces transformacji energetycznej w Polsce nabrał tempa na początku obecnej dekady wraz z rewolucją fotowoltaiczną. Choć rozwój instalacji prosumenckich znacząco wpłynął na odciążenie budżetów licznych gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, w energetyce zawodowej wciąż dominują elektrownie cieplne opalane węglem kamiennym i brunatnym. Druga połowa dekady przyniesie jednak oddanie do użytku pierwszych farm wiatrowych na morzu, co wpłynie w istotny sposób na zmianę miksu energetycznego Polski – w dużo większym stopniu aniżeli pierwsza elektrownia jądrowa, w której trzy reaktory zgodnie z zapowiedziami pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej będą uruchamiane kolejno w latach 2036-2038.
Obecnie najbardziej zaawansowanym projektem offshore’owym jest Baltic Power, wspólna inwestycja Orlenu i kanadyjskiego Northland Power. Wysoce zaawansowane są ponadto przygotowania do realizacji projektów Baltica 2 (inwestycja PGE Polskiej Grupy Energetycznej i duńskiego Ørsteda) oraz Bałtyk 2 i Bałtyk 3 (farmy wiatrowe na morzu Polenergii i norweskiego Equinora), jednakże w ich przypadku finalna decyzja inwestycyjna nie została podjęta. Zmiana tego stanu rzeczy jest uwarunkowana zabezpieczeniem finansowania. Dziś znaczący krok w tym kierunku poczyniła Polenergia. Największy w Polsce prywatny koncern energetyczny, którego największym udziałowcem jest Dominika Kulczyk, zawarł bowiem umowę pożyczki z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, opiewającą na kwotę 750 mln zł.
Pożyczka została udzielona w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, przy czym Polenergia zastrzega, że odbyło się to na zasadach rynkowych, dlatego nie ma tu mowy o jakiejkolwiek pomocy publicznej. Pożyczka będzie służyła finansowaniu bądź refinansowaniu kosztów kwalifikowalnych w ramach części morskiej przywołanych projektów offshore’owych. Nie jest to ogromna suma w odniesieniu do wartości całej inwestycji, szacowanej na 20-24 mld zł (czyli po 10-12 mld zł w przypadku obydwu partnerów projektu). Oprocentowanie pożyczki wyznaczać będzie odpowiednia stopa procentowa WIBOR powiększona o marżę. Przypomnijmy, że moc zainstalowana obydwu farm wiatrowych wyniesie 3000 MW, a etap komercyjnej eksploatacji rozpocznie się już w 2028 roku.
– To projekt w służbie Matki Ziemi i jako opiekunka projektu cieszę się, że zaczynamy realizację morskich farm wiatrowych. Możemy zbudować lepszy świat, dzięki takiemu projektowi. Polenergia jest pierwszym prywatnym inwestorem, który zostanie wsparty publicznymi pieniędzmi z KPO na morską energetykę wiatrową – komentuje Dominika Kulczyk, która pełni funkcję przewodniczącej rady nadzorczej spółki. Podczas podpisania umowy pożyczki obecni byli również Adam Purwin i Andrzej Filip Wojciechowski, wiceprezesi zarządu Polenergii, oraz Mirosław Czekaj, prezes BGK. Jak przekazał wiceprezes Wojciechowski, zamknięcie finansowania powinno nastąpić w do końca pierwszego kwartału 2025 roku. Wówczas będzie mogła zostać podjęta finalna decyzja inwestycyjna.
Przypomnijmy, że BGK w ramach KPO dysponuje pulą 20 mld zł na rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Choć Polska posiada w tym zakresie kilkunastoletnie opóźnienie i dziś w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej nie funkcjonuje żadna farma wiatrowa, paradoksalnie oznacza to pewne korzyści – w przypadku polskich inwestycji offshore’owych na starcie wykorzystywane będą największe i najbardziej wydajne turbiny wiatrowe o mocy rzędu 15 MW. Warto dodać, że
Morze Bałtyckie jest bardzo atrakcyjnym obszarem inwestycyjnym dla morskich farm wiatrowych, zarówno z racji dobrych warunków w zakresie wietrzności, jak i relatywnie niskich głębokości, co przekłada się na redukcję kosztów fundamentowania.