Pływający gazoport w Zatoce Gdańskiej z pozwoleniem na budowę

Budowa drugiego terminala LNG w Polsce to kluczowy projekt inwestycyjny w kontekście transformacji energetycznej w kraju. Rozwój wysoce niestabilnych odnawialnych źródeł energii, który w najbliższych latach znacząco przyspieszy, m.in. za sprawą oddania do użytku pierwszych farm wiatrowych na morzu, wymusza duże inwestycji w wysokosprawne bloki gazowo-parowe, które z różnych względów wciąż pozostają najlepszym rozwiązaniem w kontekście bilansowania niestabilnych aktywów wytwórczych – budowa elektrowni szczytowo-pompowych jest czasochłonna i wysoce kosztowna, a nowe rozwiązania, oparte m.in. o ogniwa litowo-jonowe, wciąż trudno uznać za dojrzałe technologicznie i efektywne kosztowo.

Obiekt ten ma powstać w Zatoce Gdańskiej w odległości ok. 3 kilometrów od wybrzeża. W przeciwieństwie do istniejącego terminala LNG w Świnoujściu, który znajduje się na lądzie, drugi gazoport będzie składał się z nabrzeża postojowo-cumowniczego na morzu połączonej z lądem 3-kilometrowym gazociągiem podmorskim oraz cumującej do niego jednostki FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit), czyli statku przeznaczonego do magazynowania i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego. Przygotowania do inwestycji rozpoczęły się jeszcze w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po zmianie władzy w Polsce w grudniu 2023 roku projekt jest kontynuowany. Wielkość nakładów inwestycyjnych na ten cel szacuje się na 4,7 mld zł.

Hinc: Niezwłocznie przystąpimy do robót budowlanych

Za realizację zadania odpowiada Gaz-System, należąca do Skarbu Państwa spółka zarządzająca siecią gazociągów przesyłowych, magazynami gazu ziemnego oraz terminalem LNG w Świnoujściu. W dniu 3 grudnia Gaz-System otrzymał od wojewody pomorskiego pozwolenia na budowę dla nabrzeża postojowo-cumowniczego wraz z infrastrukturą niezbędną do obsługi jednostki FSRU i gazociągu podmorskiego. W tym roku dla inwestycji wydano także decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach oraz podpisano umowę z japońskim armatorem Mitsui O.S.K. Lines dotyczącą czarteru jednostki FSRU, która zapewni zdolności regazyfikacyjne LNG do 6,1 mld m3 gazu ziemnego w skali roku.

– Pozwolenie na budowę kończy etap projektowania i umożliwia przejście do realizacji inwestycji. Dziękuję wszystkim instytucjom i urzędom za efektywną współpracę oraz pracownikom naszej spółki za zaangażowanie w terminową realizację tego strategicznego projektu. Kiedy tylko zakończymy przetargi i podpiszemy umowy z wykonawcami morskiej części FSRU, niezwłocznie przystąpimy do robót budowlanych – mówi cytowany w komunikacie prasowym Sławomir Hinc, prezes zarządu Gaz-Systemu. Jednostka FSRU w Zatoce Gdańskiej wraz z niezbędną ma zostać oddana do użytku na przełomie 2027 i 2028 roku.

Jednostka FSRU już w budowie

Jak informuje Gaz-System, specjalistyczna jednostka powstaje już w Korei Południowej w stoczni HD Hyundai Heavy Industries w Ulsan. Z kolei w przypadku lądowej części inwestycji, obejmującej wybudowanie trzech odcinków gazociągów, łączących Gdańsk z tłocznią w Gustorzynie, zawarto już wszystkie umowy na dostawy materiałów i urządzeń, realizację robót budowlanych oraz wykonywanie usług nadzorów inwestorskich. Część lądowa uzyskała dofinansowanie ze środków unijnych w ramach programu REPowerEU, będący elementem części pożyczkowej Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Prace przygotowawcze dla całej inwestycji również zostały częściowo sfinansowane z funduszy europejskich – w ramach Instrumentu “Łącząc Europę”.


mat. pras. Gaz-System

Jak informował niedawno wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, odpowiedzialny w rządzie za gospodarkę morską i żeglugę śródlądową, na początku przyszłego roku zawarta zostanie umowa na budowę nabrzeża postojowo-cumowniczego i gazociągu podmorskiego. Oprócz Gaz-Systemu w inwestycji zaangażowany będzie także Urząd Morski w Gdyni, który odpowiada za budowę nowych falochronów osłonowych, które będą zabezpieczały przed falowaniem stanowisko cumownicze. Warto dodać, że będzie ono dostosowane do obsługi dwóch jednostek FSRU, dlatego w przypadku zwiększenia zapotrzebowania na “błękitne paliwo” możliwy będzie czarter kolejnego statku bez konieczności poniesienia dodatkowych nakładów inwestycyjnych.

Polska obecnie znajduje się w dość komfortowej pozycji w zakresie zabezpieczenia dostaw gazu ziemnego. Dobiegającą końca rozbudowa terminala LNG w Świnoujściu, nowe połączenia międzysystemowych (tzw. interkonektory) oraz system gazociągów Baltic Pipe, łączący Polskę ze złożami norweskimi przez rozbudowany duński system przesyłowy i nowe odcinki gazociągów podmorskich, umożliwiają pokrycie krajowego zapotrzebowania na gaz ziemny z nawiązką bez importu z Federacji Rosyjskiej. Jednostka FSRU w Zatoce Gdańskiej umożliwi zaspokojenie perspektywicznych potrzeb, związanych z okresem przejściowym w procesie dekarbonizacji elektroenergetyki i ciepłownictwa w Polsce.