Łotwa wystartowała już z realizacją szlaku Rail Baltica. Swoje części międzynarodowej trasy kolejowej będą także realizować Litwa i Estonia. Budimex, który w ramach międzynarodowego konsorcjum jest wykonawcą łotewskiego odcinka, z uwagą spogląda na te rynki. – Jeżeli pojawią się jakieś kontrakty, w których będziemy mogli wykorzystać nasze kompetencje będziemy się temu przyglądać i skorzystamy – mówi Maciej Olek, członek zarządu Budimex SA.
Kontrakt na budowę ponad 200 km zupełnie nowej trasy kolejowej na Łotwie to dla Budimeksu nie tylko największe zlecenie w historii, ale także otwarcie kolejnych możliwości. Wykonawca nie wyklucza, że będzie zainteresowany także realizacją Rail Baltiki w sąsiednich krajach, tj. na Litwie i w Estonii.
Jak tłumaczy Maciej Olek, członek zarządu Budimeksu, w ramach projektu Rail Baltica system sterowania ruchem kolejowym oraz sieć trakcyjna mają być realizowane wspólnie na potrzeby trzech krajów bałtyckich. Natomiast roboty infrastrukturalne każdy z krajów zleca w ramach swojego obszaru. Te potencjalne kontrakty bierze pod uwagę także Budimex.
Szanse na kolejny kontrakt?
- Na Łotwie już temat jest wyczerpany, bo wzięliśmy sto procent jako konsorcjum (Budimex realizuje zlecenie wspólnie z francuską spółkę Eiffage Génie Civil oraz włoską Rizzani de Eccher – dop. red.). Przyglądamy się Estonii i Litwie – mówi Maciej Olek. – Po to otwieraliśmy tutaj biuro branżowe, że jeżeli pojawią się jakieś kontrakty, w których będziemy mogli wykorzystać nasze kompetencje, będziemy starali się to obserwować i skorzystamy, jeśli będzie taka możliwość – stwierdza.
Zaznacza jednak, że każdy kraj ma własne podejście do realizacji tego przedsięwzięcia. Litwa zdecydowała się podzielić prace na bardzo krótkie odcinki. Na takich zleceniach bardziej konkurencyjne są firmy lokalne, z którymi Budimeksowi trudno byłoby konkurować z uwagi na wysoki koszt wejścia na nowy rynek. Wykonawca upatruje swojej szansy w pojawieniu się większych i bardziej skomplikowanych projektów.
W Estonii do tej pory podobnie jak na Litwie inwestor decydował się na małe przetargi. W tym kraju jednak ten proces dopiero się zaczyna. Podobnie jak na Łotwie do wybudowania jest tu ok. 200 km szlaku, a inwestor jeszcze analizuje w jakiej formule ogłaszać postępowania. Pod uwagę brane jest projektuj i buduj, jednak z podziałem ryzyk pomiędzy zamawiającym i wykonawcą.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządcą infrastruktury w Estonii i jeżeli byłyby przetargi, szczególnie na nawierzchnię kolejową, tam gdzie moglibyśmy wykorzystać nasz sprzęt i siły własne, które mamy w Polsce i którymi realizujemy roboty, to na pewno będziemy próbowali swoich sił – zapewnia Maciej Olek.
Kontynuacja projektu, a nie nowy rynek
Prezes Budimeksu Artur Popko podkreśla jednak, że w najbliższych latach firma zamierza się skoncentrować na tych rynkach, na których już rozpoczęła ekspansję i tam umacniać swoją pozycję. Ewentualny udział w budowie trasy Rail Baltica na Litwie czy w Estonii wykonawca traktowałby jako część jednego projektu (w odniesieniu do realizowanej części łotewskiej – dop. rad.), a nie jako wejście na kolejny rynek zagraniczny.