Mirbud: Stabilizacja cen i waloryzacja poprawiają wynik, rosnące płace zwiększają koszty

Po pierwszych trzech kwartałach Grupa Mirbud odnotowała przychód na poziomie 2,067 mld zł. To o 10 proc. mniej w porównaniu do ubiegłego roku, jednak jak mówi odpowiedzialny za finanse członek zarządu – Paweł Korzeniowski, taki spadek był spodziewany już od pierwszego kwartału tego roku. Jest on wynikiem opóźnień w wydawaniu decyzji ZRID, a w konsekwencji przesunięciu w rozpoczynaniu robót budowlanych.

Zysk brutto na sprzedaży wyniósł po trzech kwartałach 174 mln 212 tys. zł przy rentowności ok. 8,5 proc. w stosunku do 8 proc. rok temu. Poprawa, zdaniem przedstawicieli Mirbudu, to wynik z jednej strony stabilizacji cen z drugiej zapisów waloryzacyjnych na kontraktach.

Zysk operacyjny po 9 miesiącach roku to 101 mln 276 tys. co daje rentowność EBIT 4,9 proc. w stosunku do 5,5 proc. w okresie porównawczym. W tym przypadku za spadek odpowiadają przede wszystkim wyższe koszty płac. Jak tłumaczy Paweł Korzeniowski, koszty wynagrodzeń wzrosły z uwagi na podwyżki płac związane z inflacją. O ok. 10 proc. wzrosła także liczba zatrudnionych w Grupie, co z kolei jest konsekwencją większej liczby zleceń. Na wyższe koszty przekładające się na obniżenie zysku wpływają także koszty finansowe (dzierżawy, umowy najmu, kwestie odsetkowe). Zysk netto wyniósł 59 mln 302 tys. zł, co daje rentowność netto 2,7 proc. w stosunku do 3,8 proc. rok wcześniej.

W samym trzecim kwartale przychody wyniosły 872 mln 419 tys. zł w porównaniu do 951 mln 786 tys. zł. Rentowność brutto na sprzedaży w trzecim kwartale wyniosła 8,5 proc. w stosunku do 8,7 za 3. kwartał 2022 r. Na poziomie zysku operacyjnego marża wyniosła ok. 5 proc. w porównaniu do 6,5 proc., a na poziomie zysku netto 3,2 proc. – vs. 5,1 przed rokiem.

Największy udział w przychodach – blisko 60 proc. – miały roboty inżynieryjno-drogowe – to podobnie jak w latach ubiegłych. Spadek odnotowano w segmencie obiektów przemysłowych. – Rynek magazynowy w 2023 roku spowolnił, z uwagi na to, co się dzieje na Ukrainie – mówi przedstawiciel zarządu Grupy Mirbud. Zwraca uwagę, że z inwestycjami wstrzymują się także duże firmy.

Zdaniem przedstawicieli Grupy, wyniki po trzecim kwartale są satysfakcjonujące. - Udało się utrzymać marżę i nieznacznie podnieść. Za chwilę po podpisaniu aneksów będzie nas wspierać waloryzacja 15-procentowa na starych kontraktach, to będzie pozwalało utrzymać marżę na wysokim poziomie powyżej 8 proc. – komentuje przedstawiciel zarządu Grupy Mirbud.

Portfel zamówień Mirbudu na koniec września wyniósł 4,45 mld zł. Wcześniej Mirbud zapowiadał, że będzie się starał utrzymać portfel na poziomie powyżej 5 mld zł. – Liczyliśmy, że wzrośnie on nawet do 6 mld zł, ale ze względu na wykluczenie nas z postępowań na budowę drogi ekspresowej S19 i S16 tego celu nie udało się osiągnąć – wyjaśnia Paweł Bruger, rzecznik prasowy Mirbudu. 

Mowa o S16 Barczewo - Biskupiec, gdzie Mirbud złożył ofertę z najniższą ceną wynoszącą ok. 444 mln zł oraz S19 Lutcza - Domaradz, gdzie oferta Mirbudu miała wartość 1,384 mld zł i także była najtańszą spośród złożonych. W obu przypadkach trwają nadal procedury odwoławcze.