Młodzi ludzie szukają pracy nie tylko dobrze płatnej, ale też satysfakcjonującej i nieabsorbującej czasowo ponad miarę. Tymczasem firmy nie uzyskują korzyści ze swoich inwestycji w edukację, a system kształcenia w niektórych zawodach praktycznie się załamał. Problemy odczuwa też branża producencka, która nie zapewni swoim pracownikom możliwości zdobycia atrakcyjnych uprawnień.
– Pokolenie Z rzeczywiście jest zupełnie inne niż to, z którym pracowaliśmy jeszcze 10 czy 15 lat temu – mówił podczas Kongresu Projektantów i Inżynierów dr inż. Krzysztof Kaczorek, dyrektor Centrum Analiz Budowlanych Politechniki Warszawskiej. Tłumaczył, że zmieniające się warunki regularnie doprowadzają do wchodzenia na rynek pracy grupy młodych ludzi, których oczekiwania nie odpowiadają dotychczasowym praktykom. Zasugerował także, że choć początkowo postawa współczesnej młodzieży była odbierana jako roszczeniowa, próby wywarcia nacisku, by uległa zmianie, zakończyły się niepowodzeniem. Chęć pracowania mniej może też mieć zresztą dobre strony. Wymusza jednak istotne zmiany w podejściu do pracownika. – Kiedy ja szedłem na umowę o pracę, pytałem, jaka jest podstawa, a jaka premia. Podświadomie sumowałem sobie te wartości. Dziś młodzi niekoniecznie biją się o premię, trzymają się podstawy, bo o 15:57 zamierzają być spakowani, a o 16:05 znaleźć się w połowie drogi do domu – opisywał prelegent.
Praca musi dawać poczucie dobrze spędzonego czasu
Wskazywał też na dobre praktyki pracy z pokoleniem Z, które wypracowano na PW. – Musimy naprawdę zaciekawić naszych studentów i sprawić, by na uczelni czuli się komfortowo – opisywał. Zauważył także, że praca w branży budowlanej może jawić się jako mniej interesująca niż dawniej, bo warunki nie zawsze sprzyjają osiąganiu poczucia satysfakcji. Odpowiedzią na ten problem mają być działania zmierzające do przedstawienia zawodu inżyniera budowlanego w dobrym świetle. – Organizujemy akcję Zostań inżynierem, która kierowana jest już do przedszkolaków, a także do uczniów szkół podstawowych i średnich. Chcemy, by nasi członkowie dzielili się doświadczeniem z młodszym pokoleniem, pokazując, jak ciekawą mamy pracę – opowiadał dr hab. inż. Tomasz Piotrowski, sekretarz Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.
Jego zdaniem dużą rolę w promocji takiej ścieżki kariery może spełniać wdrażanie nowych technologii, dzięki którym praca staje się nowoczesna i interesująca. Jan Styliński, prezes zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, zwracał natomiast uwagę, że wiele firm z branży wykonawczej inwestuje w edukację przyszłych adeptów zawodu, współpracując ze szkołami średnimi i wyższymi. Jako problem wskazał on brak regulacji, które premiowałyby takie działania w publicznych przetargach względem podmiotów, które dopiero pojawiają się na polskim rynku i chcą tylko wykonać konkretne zlecenie. – Debatujemy o tym od lat, ale nic konkretnego do tej pory się nie stało – skonkludował.
Niektóre zawody niemal wyginęły
Kwestie wsparcia edukacji czy promocji zawodów inżynierskich są o tyle istotne, że w dużych obszarach rynku mamy do czynienia z zasadniczymi niedoborami. – Mój zawód jest już w zasadzie ginący – stwierdził Grzegorz Czudec z Polskiego Zrzeszenia Wykonawców Badań Podłoża Gruntowego. – Praktycznie nie istnieje system kształcenia geologów inżynierskich, a geotechników nie kształcimy w ogóle – dodał. Wskazywał, że czynnych zawodowo projektantów geotechnicznych jest aktualnie zaledwie kilku.
– Dla branży producentów na rzecz kolei sytuacja na rynku pracy jest bardzo trudna – powiedział zaś Tomasz Szuba, prezes zarządu Tines Rail. Tłumaczył, że większość absolwentów kierunków inżynierskich chce w swojej pracy zdobyć uprawnienia zawodowe, co w zakładzie produkującym dla kolei nie jest możliwe. – Nie jesteśmy przecież wykonawcą czy projektantem – stwierdził przedstawiciel firmy. Wpływa to na znacząco gorsze perspektywy wzrostu zarobków.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.