Potentat na rynku rozwiązań logistycznych dla sektora e-commerce poinformował, że w pierwszym półroczu bieżącego roku zapłacił blisko 119 mln zł podatku dochodowego CIT. To ponad dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku i zdaniem InPostu więcej niż wszyscy inni gracze na rynku usług kurierskich w ubiegłym roku.
Jak informuje InPost, spółka w pierwszym półroczu 2023 roku zapłaciła 118,6 mln zł podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku 67 mln zł. Tak duży wzrost wartości wpłaconego do budżetu państwa podatku jest związany z imponującą dynamiką rozwoju InPostu. Jak niedawno informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury”,
w pierwszym półroczu krakowska spółka odnotowała 35% wzrost wyniku EBITDA, na co istotny wpływ miała wysoka dynamika przychodów na rynkach zagranicznych. Na konieczność płacenia podatków InPost bynajmniej nie narzeka, jednak Rafał Brzoska, prezes zarządu spółki, nie jest zadowolony z praktyk powszechnie występujących w tym względzie w otoczeniu konkurencyjnym.
– Zawsze podkreślałem, że jako polska firma czujemy się zobowiązani do płacenia podatków w Polsce i systematycznie jesteśmy liderem pod względem płaconych podatków, jeżeli chodzi o branżę logistyczną w naszym kraju. Niestety, zdecydowana większość podmiotów, zwłaszcza zagranicznych, najprawdopodobniej ucieka od opodatkowania w Polsce, nie deklarując zysków lub deklarując je na bardzo niskim poziomie – mówi Rafał Brzoska, wskazując w tym kontekście na konieczność zmian legislacyjnych. Trudno nie podzielić tego punktu widzenia. Pomijając nawet fakt, że zagraniczne podmioty korzystają choćby z infrastruktury wybudowanej za pieniądze polskich podatników, unikanie opodatkowania przez niektóre podmioty niszczy uczciwą konkurencję.
Jak wskazuje InPost w informacji prasowej, w 2021 roku spółka zapłaciła 222 mln zł państwu z tytułu CIT, podczas gdy wszystkie podmioty konkurencyjne łącznie o 60 mln zł mniej. Z kolei w roku 2022 wśród 370 mln zł CIT wpłaconego do budżetu państwa przez branżę na InPost przypadło 190 mln zł, podczas gdy spółka odpowiadała za ok. 28% przychodów osiąganych w sektorze. Według szacunków InPostu oznacza to, że spółka odprowadziła CIT na poziomie 4% przychodów, a pozostałe podmioty średnio 1,5%. – Delikatnie mówiąc, jest to duże nieporozumienie, że międzynarodowe koncerny działające w Polsce korzystają z infrastruktury sfinansowanej z podatków płaconych przez InPost oraz inne firmy, które poważnie i odpowiedzialnie traktują swoje obowiązki podatkowe. My, od początku działalności, płacimy podatki w Polsce – komentuje prezes Brzoska.