Operator systemu gazociągów przesyłowych, zarządzający również terminalem LNG w Świnoujściu, wybrał armatora, który dostarczy pływającą jednostkę regazyfikacji LNG, która będzie cumowała w porcie morskim w Gdańsku. Będzie to japońska spółka Mitsui O.S.K. Lines. Oznacza to przejście do etapu negocjacji nad umową czarterową.
Zawieszenie dostaw gazu ziemnego do Polski i wielu innych państw członkowskich Unii Europejskiej przez Federację Rosyjską w 2022 roku udowodniło, jak bardzo dalekowzrocznymi decyzjami było powstanie terminala LNG w Świnoujściu oraz systemu gazociągów Baltic Pipe, łączących Polskę ze złożami norweskimi przez duński system przesyłowy. Należy jednocześnie spodziewać się, że konsumpcja gazu ziemnego w perspektywie najbliższych 15-25 lat w Polsce i w regionie znacząco wzrośnie. Stanie się tak za sprawą istotnej roli elektrowni gazowych w transformacji energetycznej – mogą one uzupełniać niestabilne OZE jako moce rezerwowe
Dlatego Gaz-System, operator systemu gazociągów przesyłowych, od kilku lat przygotowuje projekt budowy pływającego terminala LNG w Zatoce Gdańskiej. Sprawy nabrały przyspieszenia po rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wspomnianym odcięciu dostaw gazu ziemnego z kierunku wschodniego. Pływająca jednostka regazyfikacji LNG, czyli tzw. FSRU, zapewni zdolność regazyfikacji LNG do 6,1 mld m3 gazu ziemnego. To duży wolumen, zważywszy na fakt, że Polska zużywała w 2019 roku ok. 20 mld m3, przy czym 3-4 mld m3 zapewnia wydobycie krajowe. Jednostka FSRU będzie cumowała w gdańskim porcie morskim, ok. 3 kilometry od linii brzegowej pomiędzy ujściami Martwej Wisły oraz Wisły Śmiałej. Już w sierpniu pełna moc regazyfikacyjna została zarezerwowana na okres 15 lat przez ORLEN.
W postępowaniu przetargowym dotyczącym czarterowania FSRU wybrana została oferta japońskiego armatora Mitsui O.S.K. Lines. – Wybór dostawcy jednostki regazyfikacyjnej LNG jest ważnym kamieniem milowym w realizacji Programu FSRU, nad którym Spółka pracowała od wielu miesięcy. W najbliższym czasie skoncentrujemy się na wypracowaniu szczegółowych warunków umowy czarterowej tzw. Time Charter Party. Następnie musimy uzyskać niezbędne zgody korporacyjne organów Spółki na podpisanie kontraktu z armatorem – tłumaczy Andrzej Kensbok, wiceprezes zarządu Gaz-Systemu.
Armator posiada 140-letnie doświadczenie na rynku żeglugowym. Posiada flotę składającą się z blisko 800 statków, w tym prawie 120 metanowców LNG, z czego 7 stanowią jednostki FSRU. Tym samym jest to największa flota FSRU na świecie. – Jesteśmy przekonani, że ogromne doświadczenie eksploatacyjne i techniczne, które zdobyliśmy w ciągu naszej 140-letniej działalności w branży, wraz z naszym potencjałem finansowym przyczyni się do sprawnej realizacji projektu i zapewni bezproblemową, bezpieczną i wydajną obsługę Gaz-System – wskazuje Toshinobu Shinoda, dyrektor zarządzający w Mitsui O.S.K. Lines.
Pierwotnie Gaz-System przymierzał się do wyczarterowania drugiej, nieco mniejszej jednostki FSRU, która zapewniłaby zdolności regazyfikacyjne na poziomie 4,5 mld m3 rocznie. Miałaby ona obsługiwać przede wszystkim potrzeby naszych partnerów w Europie Środkowo-Wschodniej. Rozpatrywane były w tym kontekście w szczególności dostawy do Czech, co wymagałoby jednak budowy interkonektora Stork II – istniejące połączenia międzysystemowe pomiędzy Polską a Czechami nie zapewniają wystarczającej przepustowości. W ostateczności Czesi zdecydowali się na import gazu ziemnego z Niemiec, które w szybkim tempie budują terminale LNG, co mogło zadecydować o odstąpieniu od planów pozyskania drugiej jednostki FSRU przez Gaz-System.
Oddanie do użytku pierwszej planowanej jednostki FSRU zaplanowano na przełom 2027 i 2028 roku. Inwestycja będzie współfinansowana ze środków unijnych. Budowa gazociągów lądowych, umożliwiających wprowadzenie do systemu przesyłowego dodatkowych wolumenów z Gdańska, została uwzględniona w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności w ramach programu REPowerEU. Z kolei prace przedinwestycyjne dotyczące budowy jednostki FSRU uzyskały dofinansowanie w ramach instrumentu Łącząc Europę.