Partner serwisu
Biznes i przemysł

Firmy dołożyły miliard do realizowanych inwestycji

Dalej Wstecz
Data publikacji:
28-08-2023
Ostatnia modyfikacja:
29-08-2023
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
RI

Podziel się ze znajomymi:

BIZNES I PRZEMYSŁ
Firmy dołożyły miliard do realizowanych inwestycji
fot. RI
Firmy budowlane wciąż odczuwają skutki historycznego wzrostu cen, który dotknął rynek budowlany w latach 2021 – 2022. Przedsiębiorcy mierzą się między innymi z wysokimi kosztami kontraktów będących w toku, które w wielu przypadkach przekroczyły już ustalone próg waloryzacji. Całkowity wzrost kosztów ponad 10-procentowy limit szacowany jest na miliard złotych. Tymczasem budownictwo stoi w obliczu dekoniunktury. 

Mimo pojawiających się co jakiś czas informacji, że ceny materiałów budowlanych przestały rosnąć, skutki nadzwyczajnego wzrostu kosztów w latach 2021 – 2022 będą odczuwalne w branży budowlanej jeszcze przez długie miesiące – uważa Damian Kaźmierczak, ekspert ekonomiczny i członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Problem jest tym większy, że na rekordowe koszty nałożyła się dekoniunktura gospodarcza, która powoduje stopniowy spadek przychodów.

– Rentowność firm budowlanych znajduje się pod bardzo dużą presją – mówił Damian Kaźmierczak podczas konferencji „Szanse i zagrożenia dla polskiego budownictwa – czy grozi nam zapaść w branży budowlanej i widmo upadłości firm?” zorganizowanej przez PZPB w Warszawie. To zjawisko już teraz jego zdaniem widać po wynikach firm budowlanych notowanych na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Spadają ceny? Niektóre

Jak zauważył przedstawiciel PZPB, od pewnego czasu pojawiają się informacje wskazujące, że ceny materiałów spadają. Takie zjawisko można zaobserwować patrząc na przykład na dane Polskich Składów Budowlanych, gdzie rzeczywiście odczyty za lipiec są bardzo bliskie tym, które notowano rok temu. Trzeba jednak zauważyć, zwraca uwagę ekspert, że dotyczy to przede wszystkim produktów z wąskiego zakresu inwestycji kubaturowych.

– Zupełnie inaczej sytuacja wygląda jeśli spojrzymy na budownictwo szerzej – mówi główny ekonomista PZPB. I podaje przykład: Ceny stali, które w krytycznych momentach notowały najwyższe wzrosty, dziś są wprawdzie 20-30 proc. niższe niż przed wybuchem wojny na Ukrainie, ale wciąż o 40-60 proc. wyższe niż przed pandemią Covid-19. – Cały czas drogi jest asfalt, który kosztuje 80 proc. więcej niż przed pandemią Covid-19, stale też rosną ceny cementu. Obecnie cement jest około 20-30 proc droższy niż rok temu – zwracał uwagę ekspert PZPB podczas konferencji poświęconej kondycji branży budowlanej.

Do tego dochodzą rekordowa dynamika wzrostu wynagrodzeń, drogie paliwa, a także wysokie koszty obsługi kredytów za sprawą, znów rekordowych, stóp procentowych. – To wszystko sprawia, że firmy podnoszą ceny robót budowlanych. Tempo tych wzrostów pokazuje wskaźnik cen produkcji budowlano-montażowej GUS, który choć ostatnio zmalał, cały czas jest wysoki – w lipcu wyniósł ponad 10 proc. Co istotne, on cały czas rośnie – wskazywał ekspert opisując koszty w branży budowlanej. 

Przychody w dół

– Po stronie przychodów dekoniunktura w budownictwie jest faktem – stwierdził Damian Kaźmierczak. Co ciekawe, mimo wyraźnego spowolnienia, firmy pracują na pełnych obrotach. To dlatego, że jeszcze finalizują kontrakty pozyskane w latach 2019 - 2020. – Bardzo dużym problemem jest niedostatek nowych zleceń i to powoduje, że firmy obawiają się o ciągłość przychodów w kolejnych kwartałach – mówi Damian Kaźmierczak.

Sytuacja jest jednak zróżnicowana w zależności od wielkości firmy. Już teraz widoczny jest spadek wykorzystania mocy produkcyjnych w mniejszych firmach i to one, jako te, które pierwsze odczuwają zmianę, są dziś w trudniejszej sytuacji finansowej. Tu także tkwi przyczyna rekordowej liczby niewypłacalności w budownictwie.

Dołek na kolei  trudny do zasypania

W przypadku dróg, gdzie inwestycje toczą się niezależne od finansowania unijnego, problem małej liczby zleceń jest mniej widoczny. Na pierwszy plan wysuwa się duża konkurencja. – Dekoniunktura w innych segmentach budownictwa spowodowała, że aktywność dużych firm wykonawczych skanalizowana się właśnie w segmencie drogowym – zauważa Damian Kaźmierczak. Obawy może budzić to, że ostra konkurencja sprowadzająca się do rywalizowania ceną towarzyszy spadającej rentowności.

Cały czas, mimo waloryzacji, wykonawcy mierzą się ze skutkami wzrostu kosztów na kontraktach w toku. Indeksacja cen z obecnym 10-proc. progiem okazuje się niewystarczająca. W przypadku inwestycji drogowych przekroczyła go już 1/3 firm - tak wynika z opracowania, które wykonały wspólnie PZPB oraz Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa na podstawie analizy kilkudziesięciu kontraktów drogowych. – Całkowity wzrost kosztów ponad 10-procentowy limit szacujemy na około miliard złotych – mówił Damian Kaźmierczak. – To jest bardzo poważna liczba, więc nie ma żadnych wątpliwości, że kwestia waloryzacji kontraktów w toku jest bardzo istotna – stwierdził przedstawiciel PZPB dodając, że obecne ograniczenie urealniania cen z ograniczeniem do 10 proc. jest niedostateczne.

Wysokie koszty są także dużym problemem na kolei, ale tu palącym problemem jest przede wszystkim luka inwestycyjna spowodowana nadmiernym uzależnieniem inwestycji kolejowych od środków unijnych.

- Bardzo przydałyby się środki z KPO, bo one miały być skierowane właśnie na segment budownictwa kolejowego – stwierdził ekspert z branżowej organizacji. Luka wynikająca z braku finansowania, jest jego zdaniem jest niemożliwa do zasypania. – Uważamy, że mechanizm prefinansowania inwestycji kolejowych przez Państwowy Fundusz Rozwoju, w obliczu braku środków z KPO, nie jest żadnym przełomem – dodał.

Na co się szykować

Na dziś, mimo sporego odpływu siły roboczej zwłaszcza zza wschodniej granicy, znaczącym problemem nie jest jeszcze niedobór pracowników. Brak rąk do pracy branża odczuje jednak po roku 2023 kiedy będzie do zrealizowania ogromna liczba inwestycji infrastrukturalnych, której będzie towarzyszyła poprawa klimatu inwestycyjnego i przyśpieszenie inwestycji komercyjnych.

- Trzeba się bardzo dobrze przygotować na przyśpieszenie w budownictwie w kolejnych latach, także w zakresie dostępu do pracowników. Musimy prowadzić mądrą politykę migracyjną po to, żeby przyciągać wyspecjalizowanych pracowników – stwierdził przedstawiciel branży. Bez tego trudno będzie zrealizować ambitny plan inwestycyjny.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5