Enea wyda 107,5 mld zł na inwestycje do 2035 roku

Poznańska Enea to jeden z trzech kontrolowanych przez Skarb Państwa pionowo zintegrowanych koncernów energetycznych obok PGE Polskiej Grupy Energetycznej i Tauron Polska Energia (przypomnijmy, że czwarty spośród państwowych koncernów, czyli gdańską Energę, od 2020 roku kontroluje Orlen). Podobnie jak pozostałe spółki, także Enea jest silnie obciążona aktywami węglowymi i stoi przed koniecznością dekarbonizacji biznesu. Podczas ostatniej kadencji Prawa i Sprawiedliwości nadzieją dla sektora miało być utworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, do której miały trafić emisyjne aktywa wytwórcze. Koncepcja ta nie została jednak nigdy zrealizowana, a po zmianie władzy w grudniu 2023 roku została zarzucona.

Przedstawiciele spółek wciąż deklarują, że optymalnym rozwiązaniem byłoby wydzielenie aktywów węglowych do osobnych podmiotów, kontrolowanych przez Skarb Państwa. Rząd wciąż jednak nie podjął decyzji w tej sprawie, a w obliczu zaostrzającej się polityki klimatycznej Unii Europejskiej przyspieszenie transformacji energetycznej w Polsce staje się coraz bardziej palącą koniecznością. Spółki, przynajmniej w sferze deklaracji, zamierzają zatem podjąć intensywne działania w tym zakresie niezależnie od decyzji rządu w kwestii wydzielenia aktywów węglowych, które stanowią coraz większe obciążenie, zwłaszcza z uwagi na fakt, iż utrudniają pozyskanie finansowania na rynku na nowe projekty inwestycyjne.

Jak poinformowała Enea w opublikowanej właśnie strategii, do 2035 na nakłady inwestycyjne przeznaczonych zostanie aż 107,5 mld zł, z czego zaledwie 10,3 mld zł przewidziano na energetykę konwencjonalną. Najwięcej środków, bo aż 40,9 mld zł, zaplanowano na inwestycje w dystrybucję. Z kolei na projekty rozwojowe w obszarze odnawialnych źródeł energii Enea zamierza wydać 36,2 mld zł. Budowa nowych bloków gazowo-parowych, które wciąż są najbardziej bezpiecznym uzupełnieniem wysoce niestabilnych OZE, pochłonie 15,2 mld zł. Znacznie mniej, bo 2,3 mld zł, przewidziano na magazyny energii elektrycznej. Z kolei w obszarze ciepła zaplanowano nakłady inwestycyjne w wysokości 1,1 mld zł.

Co istotne, tylko 67,1 mld zł spośród nakładów inwestycyjnych ma zostać zrealizowanych w ramach bilansu grupy kapitałowej, natomiast 40,4 mld zł z wykorzystaniem różnego rodzaju form pozabilansowych, w tym Project Finance, czy partnerstw strategicznych. – Taka strategia pozwoli na dynamiczny rozwój i gruntowną transformację grupy przy jednoczesnym zachowaniu jej stabilnej sytuacji finansowej – zaznacza Enea. Łączna moc zainstalowana aktywów wytwórczych spółki ma wynieść w perspektywie 2035 roku 9,8 GW, natomiast 5 lat wcześniej – 8,2 GW.

Enea planuje ponadto redukcję wskaźnika jednostkowej emisji CO2 do 448 kg/MWh w 2030 roku oraz do 278 kg/MWh w 2035 roku. Zużycie węgla kamiennego spadnie do 4,5 mln ton już w roku 2030, natomiast w 2035 roku zaledwie 2,3 mln ton. Początkową reakcją rynku na ogłoszenie nowej strategii był wyraźny spadek kursu akcji. Na początku dzisiejszych notowań spadł do 11,48 zł, podczas gdy wczoraj na zamknięciu o godzinie 17:00 osiągnął poziom 11,98 zł, nieznacznie niższy od rekordowego w tym roku 12,06 zł.