Mały port morski w Darłowie może być kolejnym na Pomorzu Środkowym obok Łeby i Ustki, w którym powstanie terminal serwisowy dla morskich elektrowni wiatrowych. Warunkiem koniecznym jest modernizacja wejścia, obejmująca przebudowę falochronu. Inwestycja o wartości 200 mln zł zostanie uwzględniona w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności po zapowiedzianej niedawno rewizji.
Budowa morskich elektrowni wiatrowych to jeden z zasadniczych kierunków transformacji energetycznej w Polsce, jakie zostały przyjęte w polityce energetycznej państwa w ostatnich latach. Choć farmy wiatrowe offshore są znacznie bardziej kosztowne w budowie i eksploatacji niż ma to miejsce w przypadku inwestycji na lądzie, mają kilka niezaprzeczalnych przewag, jak choćby wyższy wskaźnik capacity factor, czy możliwość stosowania największych (a tym samym najbardziej wydajnych) turbin wiatrowych na świecie.
Dodatkowo szereg atutów w tym zakresie ma Morze Bałtyckie – w tym kontekście można wymienić bardzo dobre warunki w zakresie wietrzności, czy też niższe głębokości, co przekłada się na niższe koszty budowy fundamentów. Obecnie w Polsce nie działa żadna elektrownia wiatrowa na morzu. W efekcie sektor offshore w naszym kraju jest dużo słabszy niż w takich państwach, jak Dania, Holandia, Niemcy, Szwecja, czy Wielka Brytania. Z drugiej strony Polska wykorzysta efekty płynące z tzw. korzyści spóźnionego przybysza, na starcie realizując inwestycje z wykorzystaniem najbardziej wydajnych turbin wiatrowych o mocy na poziomie 15 MW.
Aby inwestycje offshore’owe mogły ruszyć, konieczne jest zapewnienie specjalistycznej infrastruktury portowej – terminali instalacyjnych, umożliwiających przeładunek wielkogabarytowych komponentów do statków typu jack-up, jak również terminali serwisowych, które umożliwią utrzymanie farm wiatrowych na morzu po ich powstaniu. Porty serwisowe zapewniają bowiem możliwość obsługi relatywnie małych statków, którymi technicy mogą docierać wraz z częściami zamiennymi do farm wiatrowych, sprawdzając stan urządzeń, czy też dokonując w razie potrzeby napraw.
Szansa dla małych portów morskich
Budowa terminali serwisowych to duża szansa dla małych portów morskich, których większość znajduje się na Pomorzu Środkowym. Wśród nich należy wymienić
Łebę, gdzie powstaje port serwisowy obsługujący projekt Baltic Power, realizowany przez ORLEN i kanadyjski Northland Power, czy też Ustkę, która stanie się bazą serwisową dla
farm wiatrowych Baltica, wybudowanych przez PGE Polską Grupę Energetyczną i duńskiego Ørsteda.
Kolejny port serwisowy ma powstać w Darłowie
(dziś realizowane są tu na niewielką skalę przeładunki popiołu, kruszywa, złomu, drewna i nawozów sztucznych). Warunkiem jego powstania jest dostosowanie infrastruktury hydrotechnicznej. Istnieje jednak duża szansa, że uda się tego dokonać w relatywnie krótkim czasie. Dla inwestycji przygotowano już bowiem większą część niezbędnej dokumentacji.
Wsparcie z KPO
W efekcie prace miałyby ruszyć jeszcze w tym roku. Rząd uwzględnił projekt w
rewizji Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, określanego popularnie mianem KPO. Jak informował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko, po rewizji na offshore w KPO przeznaczonych zostanie 21 mld zł w formie grantów.
– Budowa polskich elektrowni wiatrowych na morzu to flagowy projekt w zmianie polskiego miksu energetycznego. To projekt dobry, bezpieczny, możliwy w realizacji, taki, który będzie bardzo wspierał polski biznes, bo to będą budować polskie firmy, a terminal instalacyjny będą tworzyć polscy inżynierowie – komentował wiceminister Szyszko.
W ramach przedsięwzięcia o nazwie “Przebudowa falochronów w Porcie Darłowo wraz z poprawą warunków falowania wewnątrz basenu poprzez budowę nowych obiektów hydrotechnicznych” zaplanowano przebudowę Falochronu Zachodniego, który po zakończeniu robót budowlanych ma mieć długość na poziomie 356 metrów i szerokość nadbudowy od 17 do 18 metrów.
Pozwolenie na użytkowanie już w czerwcu 2026 roku?
Konstrukcja rozbudowanego falochronu będzie oparta o gródź wykonaną ze ścianki szczelnej, zwieńczoną żelbetową nadbudową, która zostanie zabezpieczoną od strony morza narzutem kamiennym. W ramach inwestycji powstanie również nowa ostroga zabezpieczająca przed falowaniem, zabezpieczająca istniejące nabrzeża. Dla portu serwisowego ma zostać przeznaczony obszar w zachodniej części basenu portowego.
Przyjęty dla projektu rozbudowy infrastruktury hydrotechnicznej harmonogram zakłada, że w maju 2024 roku uzyskane zostanie pozwolenia na budowę. Zakończenie procedury przetargowej na wybór wykonawcy robót budowlanych przewiduje się w październiku 2024 roku. Realizacja robót budowlanych miałaby mieć miejsce od listopada 2024 roku do maja 2026 roku, co miałoby umożliwić uzyskanie pozwolenia na użytkowanie już czerwcu 2026 roku. Wielkość przeznaczonych na ten cel nakładów inwestycyjnych szacuje się na kwotę 200 mln zł.