Gwałtownie nasiliło się zjawisko niewypłacalności wśród firm. Liczba przedsiębiorstw, które stały się niewypłacalne tylko w pierwszym półroczu tego roku jest bliska statystykom za cały rok 2022. Źle jest w większości branż, także w budownictwie. Tu jednak sytuacja jest zróżnicowana w zależności m.in. od specjalizacji.
W pierwszym półroczu odnotowano 2528 niewypłacalności wśród polskich przedsiębiorstw – raportuje Coface. To 92 proc. wielkości, którą odnotowano przez cały rok 2022. Nasilające się kłopoty finansowe dotknęły wszystkie branże, jedynym wyjątkiem jest rolnictwo.
Wśród tych, które z problemami niewypłacalności zderzały się najczęściej są m.in.
transport i budownictwo.
W przypadku budownictwa pomiędzy styczniem a czerwcem tego roku odnotowano 331 niewypłacalności. W tym samym okresie ubiegłego roku było ich 128. Liczba tylko za pierwsze półrocze jest więc o 18 proc. wyższa od tej, która opisuje cały rok 2022 (w budownictwie niewypłacalność ogłosiło wówczas 280 firm).
– Świadczy to o znacząco pogarszającej się kondycji finansowej branży i nawarstwiających się problemach płatniczych podmiotów gospodarczych – komentuje w raporcie Marcin Ogulewicz, zastępca dyrektora Działu Oceny Ryzyka w Coface w Polsce, który zwraca uwagę na zróżnicowaną sytuację w ramach budownictwa: przy dość dużym wzroście sektora inżynieryjnego (12,2 proc.), znacząco (o 6,6 proc.) zmalała wartość robót z tytułu wznoszenia budynków, gdzie firmy borykają się z trudnym dostępem do finansowania zewnętrznego i malejącą liczbą inwestycji. Zdaniem Marcina Ogulewicza, ten trend na razie się utrzyma.
- Przeciwne kierunki rozwoju widać wyraźnie na rynku zamówień publicznych, który stanowi około połowę rynku budowlanego. Stabilny jest portfel zamówień podmiotów budownictwa drogowego, korzystających z ofert Programu Budowy Dróg Krajowych, jednakże wyzwaniem pozostaje ich rentowność, zważywszy na postępujący wzrost kosztów – mówi ekspert Coface.
Zwraca także uwagę na trudną sytuację budownictwa kolejowego, które dotknięte jest problemem z finansowaniem nowych przetargów.
W raporcie Coface odnotowano także zależność między sytuacją finansową firmy a skalą i zakresem jej działalności: im większa firma i bardziej zróżnicowana działalność, tym lepiej.
Na taką prawidłowość zwracał
w rozmowie z Rynkiem Infrastruktury prezes Budimeksu Artur Popko. – Dla dużych spółek budowlanych sytuacja obecnie nie jest najgorsza. Spółki, które mają zdywersyfikowaną działalność i duży portfel zleceń poradzą sobie zarówno w krótkim, jak i długim okresie. Problem będą miały te, które budują wyłącznie na rynku mieszkaniowym, ich płynność może się zachwiać – oceniał.