Gładka, długa prosta? Czy może ostre zakręty i wertepy? Polski rynek budowlany „wjeżdża” w nowy etap finansowej rzeczywistości roku 2024, w dużej mierze wyznaczany przez odblokowanie środków z unijnego Krajowego Planu Odbudowy. Na ile i w jaki sposób środki te wpłyną na ogólną sytuację branży? I jakie będzie to miało znaczenie zarówno dla dużych inwestorów, jak i zwykłego Kowalskiego?
KPO – te trzy litery nie schodzą ostatnimi czasy z czołówek krajowych mediów. Nic dziwnego – oznaczają zastrzyk prawie 59,8 mld euro, jakie z unijnego Europejskiego Funduszu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności otrzyma Polska. Pieniądze te mają wspierać nasz kraj w odbudowie potencjału rozwojowego utraconego w wyniku pandemii COVID-19, wzmacniać konkurencyjność i podnosić poziom życia społeczeństwa.
Każdy kraj członkowski przygotował swój własny KPO, który został następnie zaakceptowany przez Komisję Europejską. Plan dla Polski składa się z ponad 100 inwestycji i reform, koncentrujących się na ochronie klimatu i transformacji cyfrowej, które pochłoną odpowiednio 42,7 proc. i 21,3 proc. wartości całego KPO. Podział środków bazuje na tak zwanych komponentach tematycznych, wśród których znajdują się m.in. „zielona energia i zmniejszenie energochłonności” czy „zielona, inteligentna mobilność”. To pod tymi hasłami kryje się najwięcej projektów związanych z budownictwem infrastrukturalnym, czyli dotyczącym takich obszarów jak drogi, linie kolejowe czy energetyczne.
Dodatkowo, 15 marca Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej przedstawiło i następnie skierowało do konsultacji projekt rewizji KPO. Po aktualizacji ma on opierać się na trzech filarach, z których wszystkie niewątpliwie będą angażować zasoby polskiej branży budowlanej: budowie elektrowni wiatrowych na Bałtyku, programie „Czyste powietrze” oraz wspieraniu bezpieczeństwa żywnościowego.
– W każdym z tych obszarów niezbędne będą bezpośrednie lub pośrednie inwestycje w infrastrukturę. Dla farm wiatrowych planowany jest terminal instalacyjny w Gdańsku. „Czyste powietrze” to perspektywa szeroko zakrojonych projektów termomodernizacyjnych wraz z instalacjami odnawialnych źródeł energii – również w obiektach użyteczności publicznej. Z kolei w sektorze rolno-spożywczym można się spodziewać inwestycji w hale, magazyny czy silosy – komentuje Krzysztof Studziński, Regional Manager PlanRadar w Polsce.
Warto przy tym zauważyć, że nawet bez KPO nad Wisłą zaplanowane zostało na najbliższe lata wiele inwestycji infrastrukturalnych. Sam tylko Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku zakłada realizację inwestycji drogowych (dróg krajowych, dróg ekspresowych oraz autostrad) o łącznej długości ponad 6,1 tys. km i wartości 294,4 mld zł. Czy zatem sektor budowlany powinien nastawić się na doskonałą koniunkturę i jak najszybciej zwiększać zatrudnienie?
Odpowiedź nie jest taka prosta, a w jej poszukiwaniu warto odwołać się do doświadczeń historycznych. Gdy przed EURO 2012 w Polsce trwał napędzany przygotowaniami do mistrzostw boom infrastrukturalny, branża niespodziewanie zaczęła się borykać z problemami skutkującymi spadkami rentowności i licznymi bankructwami firm budowlanych. Eksperci upatrują dziś źródeł tego kryzysu w zjawiskach takich jak m.in. wojny cenowe między wykonawcami czy wadliwe mechanizmy wyboru wykonawców.
– Przede wszystkim jednak nastąpiła wtedy kumulacja inwestycji infrastrukturalnych w bardzo krótkim czasie – co wynikało z konieczności ukończenia ich przed mistrzostwami. To zaś przyczyniło się do wzrostu cen materiałów i zwiększenia w krótkim czasie popytu na specjalistyczne usługi podwykonawcze oraz te same materiały i kadry – wyjaśnia Krzysztof Studziński. – Z analogicznymi procesami możemy mieć do czynienia w najbliższych latach, ponieważ pieniądze z KPO należy wydać do 2026 roku. Branża budowlana wciąż pozostaje systemem naczyń połączonych, wrażliwym na okresowe zmiany i koniunkturę. W tej sytuacji zarówno duże firmy, jak i indywidualni inwestorzy powinni być gotowi na wyzwania związane przede wszystkim z dostępnością rąk do pracy i wzrostem cen materiałów.
Wygląda więc na to, że przed Polską ważna i perspektywiczna podróż. Wszyscy będziemy mogli w jej ramach dojechać coraz dalej. Warto jednak śledzić bieżące informacje drogowe i pracować nad swoimi umiejętnościami szybkiej reakcji, gdy na drodze natrafimy na nieprzewidziane zdarzenia.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.