Z problemów z dostępnością i cenami materiałów, które były wielkim wyzwaniem w 2022 roku, w ostatnich 12 miesiącach środek ciężkości przeniósł się na wysokie koszty siły roboczej – ocenia Artur Popko, prezes Grupy Budimex. Mimo to, rok 2023 jego zdaniem, przyniósł branży budowlanej częściową stabilizację. Pojawiła się też nadzieja, że nowego tempa nabiorą inwestycje kolejowe.
Ta częściowa stabilizacja, zdaniem prezesa Budimeksu, widoczna jest przede wszystkim na tle lat wcześniejszych i perturbacji wywołanych pandemią oraz wojną na Ukrainie. Jako jedno z bardziej istotnych wydarzeń minionego Artur Popko wymienia finansowanie pomostowe Polskiego Funduszu Rozwoju dla środków z KPO i pierwsze zaliczki z KPO o wartości 5 mld euro. - To właśnie środki z tego programu powinny rozpędzić na nowo inwestycje kolejowe – mówi szef największej grupy budowlanej w Polsce.
Zmiana punktu ciężkościOceniając rok 2023, prezes Budimeksu wskazuje, że po tym jak w 2022 roku największym wyzwaniem były dostępność i ceny materiałów, w minionych 12 miesiącach środek ciężkości przeniósł się na wysokie koszty siły roboczej. Do tego przyjęte w połowie roku nie tak dawno – w połowie 2022 r. - limity waloryzacyjne na poziomie 10 proc., przy utrzymującej się inflacji, okazały się niewystarczające. - Dzięki temu, że jako branża od lat prowadzimy partnerski i aktywny dialog z zamawiającymi możemy lekko odetchnąć po podpisaniu nowym umów waloryzacyjnych z GDDKiA, które podnoszą limit waloryzacji do 15%. Oczekujemy podobnych zmian w kontraktach realizowanych dla PKP PLK, nie mniej jednak doceniamy aneksy waloryzacyjne zwiększające limit z 5% do 10% w ostatnim kwartale 2023 roku – mówi Artur Popko.
Zauważa przy tym, że nie mniej ważna jest poprawa warunków waloryzacyjnych w przetargach samorządowych. - Obserwujemy brak spójnego podejścia samorządów w obszarze wprowadzania efektywnych zapisów waloryzacyjnych w umowach z wykonawcami – mówi. Podkreśla jednocześnie: - Zależy nam, by proces waloryzacji był wyłącznie receptą na nadzwyczajne zwyżki kosztów, a nie stał się narzędziem do ratowania firm zaniżających ceny w ofertach przetargowych.
Konkurencja ceną Prezes Budimeksu zwraca uwagę, że analiza przetargów drogowych i kolejowych z zeszłego roku wskazuje na problem składania znacznie niższych ofert cenowych ze strony podmiotów o niepotwierdzonym i trudnym do zweryfikowania potencjale lub doświadczeniu. Dotyczy to najczęściej wykonawców spoza Unii Europejskiej.
- Przykładowo, na 20 ostatnich przetargów na budowę odcinków dróg ekspresowych w przypadku siedmiu (35 proc.) wybrane zostały takie właśnie oferty. Warto się zastanowić czy wadia przetargowe nie powinny powrócić do wyższych poziomów i czy nie powinny być zatrzymywane, jeżeli okazałoby się, że wykonawca złożył ofertę niespełniającą wymagań z zamówienia lub zawierającą rażąco niską cenę – mówi Artur Popko.
W Budimeksie stabilny wzrostJako Grupa, Budimex w 2024 rok wchodzi z dużym optymizmem. - Możemy się pochwalić portfelem o historycznej wartości (
ponad 13 mld zł – dop. red.), a w dodatku zdrowym - zawierającym kontrakty podpisane po wybuchu wojny, objęte waloryzacją i po aktualnych celach – wskazuje prezes Popko. Wszystko wskazuje na to, że ten portfel jeszcze urośnie. - Wciąż oczekujemy na podpisanie kontraktów o wartości 5 miliardów. Chcemy, żeby Budimex rósł odpowiedzialnie i stabilnie – chcemy rozwijać się w tym samym tempie, rosnąć mniej więcej o 10 proc. rok do roku, jednocześnie utrzymując poziom rentowności. Spółka od 14 lat systematycznie wypłaca dywidendy i, zgodne z założeniami polityki dywidendowej, planujemy to utrzymać – zapowiada Artur Popko.
Ostatni okres to dla Budimeksu także skuteczna ekspansja zagraniczna. - Realizujemy projekty generalnego wykonawstwa w Niemczech, Czechach i na Słowacji i
rozpoczynamy kontrakt na budowę linii kolejowej „Rail Baltica” na Łotwie o wartości blisko 4,9 mld zł. Pod koniec poprzedniego roku
podpisaliśmy pierwszy kontrakt w Czechach o wartości 113 mln zł. Jest to kontrakt hydrotechniczny, w ramach którego powstanie m.in. zapora o długości 146 metrów – wymienia szef grupy budowlanej. Także w przypadku rynków czeskiego i słowackiego wartość kontraktów w tzw. poczekalni jest wysoka - przekracza 3 mld zł. - Podpisanie tych umów da nam komfort pracy na początkowym etapie rozwoju na rynkach zagranicznych. W szczególności
z niecierpliwością czekamy na podpisanie dużego kontraktu na budowę fragmentu autostrady D11 o wartości ponad 2 mld zł. Obrane przez nas kierunki rozwoju nie tylko stabilizują naszą pozycję pomimo zmienności w lokalnym otoczeniu rynkowym ale prowadzą nas również w kierunku budowania pozycji lidera na terenie środkowo – wschodniej Europy – stwierdza prezes Budimeksu.
W 2023 firma położyła również duży nacisk na współpracę z uczelniami. W sumie ma podpisane porozumienia z 40 szkołami. Jedna z ostatnich tego typu umów
została zawarta z Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie. - Zamierzamy wciąż aktywnie wspierać edukację młodych ludzi. Co roku na naszych placach budowy odbywa płatną praktykę ponad 600 osób. Co trzecia osoba po praktykach zostaje w naszej firmie – informuje Artur Popko.