Mariusz W.
Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze”, zarządzające Lotniskiem Chopina w Warszawie, współpracowało z dwoma liniami lotniczymi: OLT Express Regional oraz OLT Express Poland. Linia OLT Express Regional wykonywała rejsy rozkładowe w ruchu krajowym i międzynarodowym, natomiast druga linia OLT Express Poland - rejsy czarterowe dla biur podróży, głównie do Egiptu, Jordanii, Grecji i Turcji.
Po ogłoszeniu upadłości i zawieszeniu działalności obu linii oraz odebraniu im przez Urząd Lotnictwa Cywilnego certyfikatu przewoźników rozliczenia finansowe pomiędzy „Portami Lotniczymi” a wspomnianymi przewoźnikami są częściowo uregulowane.
„Linia OLT Express Regional jest rozliczona z PPL. OLT Express Regional rozliczała się z PPL w systemie przedpłat. Linia OLT Express Poland ma natomiast zaległości finansowe wobec PPL (ich wysokość jest tajemnicą handlową). OLT Express Poland rozliczał się z PPL w cyklu miesięcznym, po wykonaniu operacji lotniczych (tak jak większość przewoźników a szczególnie przewoźników czarterowych – ze względu na specyfikę tego ruchu).
Przedstawiciele OLT Express Poland w dniu 30.07.2012, na dzień przed ogłoszeniem upadłości, prowadzili z PPL negocjacje zapewniając, że kłopoty są przejściowe i wszystkie zobowiązania zostaną uregulowane w najbliższym czasie” – czytamy w komunikacie.
Jak donoszą media, łącznie OLT Express zalega z płatnościami w polskich portach lotniczych i spółkach serwisujących samoloty z kwotą sięgającą kilkudziesięciu milionów złotych.
Artur Tomasik, szef Związku Regionalnych Portów Lotniczych przyznaje, że w przypadku poszczególnych portów regionalnych są to kwoty sięgające kilku-kilkunastu milionów złotych. Są to pieniądze za dokonywane operacje oraz usługi serwisowe.